W Koblencji na zachodzie Niemiec trwa największa ewakuacja mieszkańców od czasów drugiej wojny światowej.
W zabytkowym mieście nad Renem, odkryto prawie półtoratonowy niewybuch z drugiej wojny światowej. Do jutra rana, domy ma opuścić 45 tysięcy osób. W niedzielę bowiem ma nastąpić rozbrojenie ładunku.
Ewakuowane są między innymi dwa pełne pacjentów szpitale, siedem domów opieki oraz areszt. Norbert Gras - jeden ze strażaków koordynujących akcję - w wypowiedzi dla internetowego magazynu Spiegel-TV (czyt.szpigel tv), wyjaśnił, że niewybuch stanowi poważne zagrożenie. Stąd też konieczność ewakuacji prawie połowy mieszkańców:
-_ Skala tej ewakuacji nie jest przypadkowa, ustaliliśmy ją w porozumieniu ze służbami porządkowymi. Według ekspertów, ta bomba ma zasięg rażenia 1400 metrów. Na tak wielkim obszarze ciśnienie powietrza wysadziłoby szyby _ - opowiada strażak.
Norbert Gras dodał, że operacja na tę skalę, to przy ładunku tych rozmiarów, absolutna konieczność. - _ Stąd też tak wielki zasieg ewakucji. Jednak i tak staraliśmy się ograniczyć działania do jak najmniejszego terytorium Koblencji. To absolutne minimum _ - podkreśla.
Ładunek odkryto w Renie, gdyż rzeka ma obecnie z powodu bezdeszczowej pogody, wyjątkowo niski poziom.
Miasto było w 1944 roku celem nalotów brytyjskich bombowców. Tylko od 1999 roku przeprowadzono już 25 udanych akcji rozbrajania niewybuchów.
ZOBACZ RELACJĘ ASSOCIATED PRESS (ang.):
Służby ratunkowe i porządkowe informują, że zakrojona na ogromną skalę operacja, przebiega bez większych zakłóceń. Bierze w niej udział między innymi ponad 2,5 tysiąca pracowników służb, 700 strażaków, 400 policjantów oraz liczni wolontariusze.