Minister Michał Boni i zespół doradców premiera stwierdzają, że od końca 2007. roku polska i europejska gospodarka są w fazie cyklicznego "schładzania", a na dekoniunkturę nakłada się jeszcze spowolnienie gospodarki światowej.
Autorzy raportu przewidują dwa scenariusze dla Polski - optymistyczny i pesymistyczny. Jak podkreśla gazeta, nawet ten optymistyczny zakłada niższy wzrost od przewidzianego w budżecie. W swoich scenariuszach ekipa Boniego szacuje wzrost PKB na 3,1 lub 2,1 procent. Tymczasem minister Rostowski zaplanował budżet szacując wzrost produktu krajowego brutto na poziomie 3,7 procent.
Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej"
"Gazeta Wyborcza"/IAR/apl/MagM