Mariusz Kierepka, powiedział, że nie sporządzono planu śledztwa w sprawie przecieku. Dodał, że Paweł Wilkoszewski - były asystent Zbigniewa Ziobry - nie miał wpływu na podejmowane przez niego decyzje. Prokurator podkreślił, że ni pozwoliłby sobie na to, żeby polecenia służbowe wydawał mu asesor.
Mariusz Kierepka dodał, że zwracał się do swojej przełożonej w sprawie odsunięcia Pawła Wilkoszewskiego od prac grupy badającej przeciek. Prokurator powiedział, że nie chciał pracować w zespole, do którego mogłyby pojawić się zarzuty co do bezstronności.
Mariusz Kierepka należał do powołanego w 2007 roku zespołu, badającego sprawę przecieku z akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w resorcie rolnictwa. Akcja, prowadzona przed dwoma laty, miała dotyczyć korupcji w resorcie, związanej z "odrolnianiem" gruntów.