"Newsweek" przypomina, że jeszcze dwa dni temu były premier deklarował w mediach, iż mimo skrócenia kadencji Sejmu nie zamierza rezygnować z pracy w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju. Wczoraj w rozmowie z "Newsweekiem" już tego nie potwierdzał. "Nie wypowiadam się na inne tematy niż bankowe" - powiedział tylko, pytany o swoją przyszłość polityczną i ewentualny alians z PO.
Tymczasem z informacji "Newsweeka" ma wynikać, że właśnie kandydowanie Marcinkiewicza będzie "polityczną bombą", którą na najbliższą sobotę zapowiada lider PO Donald Tusk. Nie wiadomo jednak, czy Marcinkiewicz pojawi się na konwencji Platformy w Gnieźnie.