Nie widać końca problemów z budową nowego lotniska w Berlinie. Wciąż nie wiadomo kiedy zacznie ono normalnie działać. Na razie ustalono jedynie, że wiosną przyszłego roku port ma zacząć pracę w trybie testowym obsługując raptem dziesięć samolotów dziennie.
Nowe berlińskie lotnisko jest prawie gotowe. Od ponad roku stoi jednak puste, bo z powodu błędów projektowych nie spełnia norm przeciwpożarowych. Niemieckie media donoszą, że przebudowa obiektu może potrwać jeszcze nawet dwa lata. Władze lotniska przyznają, że nie są w stanie podać daty uruchomienia portu. Wiosną przyszłego roku chcą jednak otworzyć niewielką część lotniska i odprawiać z niej maksymalnie 10 lotów dziennie.
Budowa nowego portu lotniczego dla niemieckiej stolicy to finansowa i prestiżowa katastrofa. Zgodnie z założeniami lotnisko miało zostać otwarte już w 2011 roku. Potem planowano czerwiec 2012, ale w ostatniej chwili datę otwarcie przełożono. Jak wyliczono utrzymanie niedziałającego lotniska kosztuje miesięcznie 20 milionów euro. Koszt całej budowy to już ponad 4 mld euro czyli o ponad półtora miliard więcej niż planowano.
Informacyjna Agencja Radiowa