Szef komisji Paweł Graś z PO powiedział, że komisja dostała zapewnienie, że działania CBA nie były podyktowane względami politycznymi.
Jędrzej Jędrych z PiS-u uważa, że Mariusz Kamiński przekonał komisję, że przeprowadzenie prowokacji przez CBA było konieczne z operacyjnego punktu widzenia i zgodne z prawem.
Tylko reprezentant Samoobrony w komisji, Andrzej Grzesik był zawiedziony wyjaśnieniami przedstawicieli organów ścigania. Jego zdaniem należy powołać komisję śledczą do wyjaśnienia działań CBA wobec Andrzeja Leppera.
"Nie otrzymalismy żadnych dowodów winy Andrzeja Leppera" - powiedział Grzesik. Dodał, że w sprawie jest wiele wątpliwości, dlatego konieczne będzie powołanie komisji śledczej, która je wyjaśni.
Jeden z wątków operacji CBA mówi też o powoływaniu się przez jednego z aresztowanych mężczyzn na wpływy nie tylko w resorcie rolnictwa. Okazuje się, że biznesmen twierdził, iż jest w stanie załatwić różne sprawy w Ministerstwie Budownictwa. Ta sprawa też jest badana przez CBA
Andrzej Lepper w czasie porannej konferencji prasowej oskarżył osoby odpowiedzialne za operację antykorupcyjną w Ministerstwie Rolnictwa o łamanie prawa. Powtórzył, że akcja od początku była skierowana personalnie przeciwko niemu i, że nie istnieją żadne dowody jego winy.