Prezydent Afganistanu uznał, że ściganie przez afgańską armię talibów na terytorium Pakistanu jest elementem samoobrony jego kraju przed operującym z terytorium tego państwa ekstremistami islamskimi. Dzisiejsza deklaracja Karzaja miała miejsce w kilka dni po ataku sił koalicji NATO-wskiej na posterunek graniczny Pakistanu. Zginęło wówczas kilkunastu żołnierzy pakistańskich, a atak wywołał ostrą reakcję zarówno władz Pakistanu, jak i pakistańskiego społeczeństwa.
Media w Pakistanie podkreślają, iż do zaostrzenia sytuacji na granicy pakistańsko-afgańskiej dochodzi w czasie, gdy nowy rząd Pakistanu negocjuje zawieszenie broni z talibami oraz plemionami zamieszkującymi pogranicze. W ostatnich dniach do przygotowywanego porozumienia dołączona została klauzula, zgodnie z którą członkowie plemienia Mehsud deklarują zaniechanie jakichkolwiek akcji militarnych nie tylko przeciw wojskom i władzom Pakistanu, ale także godzą się na zaprzestanie takich akcji zagranicą, czyli w Afganistanie. Siły koalicji NATOwskiej działającej w Afganistanie odnoszą się jednak sceptycznie do realizacji tego porozumienia i uważają, iż prowadzenie negocjacji z ekstremistami daje im czas na przegrupowanie sił i przygotowanie kolejnych ataków.