Publikację opracował IPN. Znalazły się w niej również wspomnienia wojewody dolnośląskiego. Z materiałów Instytutu wynika, że profesor był bardzo aktywnym współpracownikiem. Pisał donosy i charakteryzował środowisko opozycyjne wśród studentów.
Rzecznik uczelni Paweł Czuma powiedział, że komisja oceni sprawę. Dodał, że stanowisko władz uczelni nie uległo zmianie. "Osoby, które szkodziły środowisku akademickiemu w przeszłości nie mają miejsca w tym środowisku obecnie" - powiedział Czuma.
Jedną z konsekwencji jakie może ponieść wykładowca jest rozwiązanie umowy o pracę. W rozmowie z rektorem profesor Januszewski powiedział, że jest niewinny.
Według autorów książki nie ma wątpliwości, że pod pseudonimem Aleksander Hołyński kryje się Stanisław Januszewski.