Ponad połowa Polaków (53 proc.) sądzi, że nie ma różnicy w łatwiejszym wychowaniu chłopców lub dziewczynek. Jedna piąta (20 proc.) wskazuje, że łatwiej wychować dziewczynkę, a podobny odsetek (18 proc), że chłopca - wynika z badania TNS Polska.
Badanie przeprowadzono w dniach od 11 do 16 stycznia na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie tysiąca mieszkańców Polski w wieku 15 i więcej lat.
13 lat temu w sondażu ten odsetek był podobny (47 proc.), jeśli chodzi o wskazanie, że nie ma różnicy w łatwości wychowania dzieci pod względem płci, jednak ponad jedna czwarta (26 proc.) badanych wskazała wtedy, że łatwiej wychować dziewczynkę, a 19 proc. że chłopca.
Co do idealnej liczby dzieci w rodzinie najwięcej Polaków wskazuje dwoje (51 proc.) a jedno dziecko - 17 proc. W 2001 r. ten odsetek był wyższy dla dwojga dzieci (62 proc., a kolejnym wskazaniem była trójka (21 proc.).
Polacy pytani czy woleliby chłopca, czy dziewczynkę, gdyby było to jedyne ich dziecko, wskazali, że nie ma to znaczenia - odpowiedziało tak ankieterom 59 proc. badanych. Równy odsetek - po 17 proc. wskazał w badaniu na każdą z płci. 13 lat temu odpowiedź "wszystko jedno, to nie ma znaczenia" wybrało 56 proc, ale o chęci posiadania chłopca mówiło 22 proc. badanych, a 19 proc. - dziewczynki.
TNS Polska zapytało też, czy aby być spełnionym trzeba kiedyś mieć dziecko. Aż 80 proc. badanych wskazało odpowiedzi "zdecydowanie się zgadzam" (28 proc.) i "raczej się zgadzam" (52 proc.) W 2001 roku łączny odsetek był podobny, ale składowe odwrotne - aż 55 proc. badanych było zdania, ze zdecydowanie zgadza się z tezą, iż w pewnym momencie życia trzeba mieć dziecko, żeby czuć się spełnionym.(PAP)
ago/ pz/ dym/