Białoruscy intelektualiści nie wykluczyli w środę, że nowy papież jako osoba pochodząca z dalekiego kraju będzie zwracał większa uwagę na takie państwa jak Białoruś. Pojawiają się jednak także głosy przeciwne.
"Mam nadzieję, że (nowy papież) jako osoba pochodząca z dalekiego kraju będzie zwracał większą uwagę na takie państwa jak Białoruś. Białoruscy grekokatolicy odczuwają brak wyraźnego zainteresowania ze strony stolicy katolicyzmu" - powiedział Radiu Swaboda badacz kultury i sztuki białoruskiej prof. Jury Chadyka.
"Wybór nowego papieża Franciszka, który do tego jest jezuitą i intelektualistą, uważam za dobry znak dla dalszego losu Białorusi" - dodał Chadyka, który był jednym z założycieli opozycyjnej Partii BNF.
Podobnego zdania jest filozof Aleś Ancipienka. "Jako że nowy papież jest z Argentyny, z kraju +Trzeciego Świata+, nie wykluczam, że może wzrosnąć uwaga poświęcana takim krajom jak Białoruś, znajdującym się poza centrum europejskiego zainteresowania" - powiedział.
Jest on jednak zdania, że wybór nowego papieża nie zmieni w istotny sposób polityki Kościoła. "Tym bardziej nie warto oczekiwać rewolucyjnych zmian w stosunku (Kościoła) m.in. wobec politycznych problemów istniejących w Białorusi" - ocenił.
Białoruski filozof i duchowny o. Piotra Rudkouski ocenił natomiast, że wraz z wyborem nowego papieża "nic szczególnego się nie zmieni dla Białorusi". Podkreślił natomiast, że dla Kościoła powszechnego jest istotne, że nowy papież dobrze zna problemy Ameryki Łacińskiej i w ogóle obu Ameryk. "To ważne, że osoba, w tym wypadku z Argentyny, będzie mogła z większym znawstwem rozwiązywać problemy poza Europą" - podkreślił.
Zmniejszenia zainteresowania Watykanu Białorusią nie wyklucza natomiast redaktorka portalu churchby.info Natalka Wasiljewicz.
"To, że wybrano człowieka z Ameryki Łacińskiej, może do pewnego stopnia przeorientować politykę zagraniczną Watykanu ku państwom nieeuropejskim. I wobec tego może spaść waga stosunków z Białorusią" - powiedziała.
Dodała, że teraz "raczej nie przyśpieszy się przyjazd papieża" na Białoruś.(PAP)
mw/ kar/