Komentując przedłużenie przez Unię Europejską sankcji wobec Mińska białoruskie MSZ oceniło we wtorek, że unijna "polityka ograniczeń" wobec Białorusi się wyczerpała.
"Polityka ograniczeń UE wobec Białorusi wyczerpała się: wznoszenie +płotów+ powinno pozostać w przeszłości" - podkreślił rzecznik MSZ Andrej Papou. "Konieczny jest nowy etap w stosunkach Białorusi i UE, u którego podstaw będą leżeć pragmatyzm i wzajemny szacunek" - zaznaczył.
"Powinniśmy szukać dróg partnerskiej współpracy w sferach, zgodnych z praktycznymi interesami stron" - podkreślił rzecznik MSZ. Dodał, że bez kontaktów nie można osiągnąć wzajemnego zrozumienia.
W poniedziałek Rada ministrów rolnictwa UE zatwierdziła decyzję o przedłużeniu o kolejnych 12 miesięcy sankcji wobec przedstawicieli białoruskiego reżimu - zakazu wjazdu na teren UE i zamrożenia aktywów.
Wprowadzone rok temu sankcje były odpowiedzią Unii na białoruskie wybory prezydenckie z 19 marca, które zdaniem UE nie były ani wolne, ani demokratyczne. Sankcje objęły osoby, które odpowiedzialne były za przebieg wyborów oraz represje wobec przedstawicieli białoruskiej opozycji.
Na czarnej liście początkowo znalazło się 37 osób, w tym prezydent Alaksandr Łukaszenka i jego najbliżsi współpracownicy, ministrowie, oficerowie służb bezpieczeństwa, prokuratorzy i sędziowie oraz niektórzy członkowie parlamentu i przewodniczący obwodowych komisji wyborczych.
W październiku do listy dodano cztery osoby - dwóch sędziów oraz dwóch prokuratorów zamieszanych w prześladowania jednego z liderów białoruskiej opozycji Alaksandra Kazulina, który odsiaduje wyrok 5,5 roku pozbawienia wolności za poprowadzenie opozycyjnej demonstracji po marcowych wyborach prezydenckich. (PAP)
kar/ ro/ Int,arch.
