Nowozelandczyk i Norweg - członkowie sił pokojowych (FMO) na Synaju oraz dwaj policjanci egipscy zostali ranni w środę w samobójczym zamachu dokonanym koło bazy lotniczej FMO na północy półwyspu - podały egipskie siły bezpieczeństwa.
Wkrótce potem poinformowano o drugim zamachu samobójczym, również w północnej części Synaju, w którym poniósł śmierć tylko jego sprawca.
W bazie FMO stacjonują przede wszystkim żołnierze amerykańscy, liczny jest również kontyngent kanadyjski.
Międzynarodowe siły pokojowe przebywają na Synaju na mocy układu pokojowego z Izraelem z 1979 roku. Na mocy tego układu Izraelczycy wycofali się z półwyspu w 1982 r.
Środowe zamachy zostały przeprowadzone w dwa dni po krwawym zamachu w kurorcie Dahab na Synaju, gdzie śmierć poniosły co najmniej 24 osoby. (PAP)
kd/ ap/
3497 3516 3623 3739