Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kasparow: Polska i Czechy nie powinny bać się "żelaznych zębów" Putina

0
Podziel się:

Polska i Czechy nie powinny obawiać się
gróźb i "żelaznych zębów" prezydenta Rosji Władimira Putina w
sprawie amerykańskiej tarczy antyrakietowej - powiedział w
rozmowie z PAP jeden z liderów demokratycznej opozycji w Rosji
Garii Kasparow.

*Polska i Czechy nie powinny obawiać się gróźb i "żelaznych zębów" prezydenta Rosji Władimira Putina w sprawie amerykańskiej tarczy antyrakietowej - powiedział w rozmowie z PAP jeden z liderów demokratycznej opozycji w Rosji Garii Kasparow. *

Do UE zaapelował o twardą politykę wobec Putina, wykluczył natomiast sankcje wobec Rosji.

Rosja sprzeciwia się planom Warszawy i Pragi rozmieszczenia na terytoriach Polski i Czech elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

Według Kasparowa, ostra retoryka Putina w sprawie tarczy antyrakietowej to nic innego jak pokazywanie "żelaznych zębów", by wymusić na Europie i USA niemieszanie się w wewnętrzne sprawy Rosji."To jego typowa gra. Zawsze udawało mu się mieszać sprawy międzynarodowe i ekonomiczne oraz sprawy dotyczące rosyjskiej demokracji i praw człowieka. Zawsze tym handlował" - powiedział przywódca Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF), wchodzącego w skład ruchu Inna Rosja.

Kasparow zauważył, że "polscy i czescy przywódcy powinni przede wszystkim działać zgodnie z interesami swoich krajów".

Odmówił oceny polityki polskiego rządu i prezydenta Lecha Kaczyńskiego w stosunku do Władimira Putina. "Czy jest jakaś polityka wobec Putina ? Uważam, że Kaczyński nie reprezentuje całej Polski, podobnie jak Putin nie reprezentuje wszystkich Rosjan" - powiedział Kasparow. Zauważył, że "Kaczyński używa takiego samego języka nie tylko z Rosją".

"Nie jestem ekspertem od polsko-rosyjskich kłótni o mięso, ale mogę podejrzewać, znając naturę rosyjskich władz, że powody nałożenia embarga były bardziej polityczne niż weterynaryjne. To normalne, że Kaczyński broni polskich interesów" - przyznał Kasparow.

Zaapelował do przywódców UE o stanowczą postawę wobec Putina przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi, krytykując niektórych za stosowanie w przeszłości podwójnych standardów. "Przez wiele lat liderzy UE udawali, że Rosja jest demokratyczna, a Putin jest jednym z nich" - zauważył Kasparow, wypominając zachodnim przywódcom zapraszanie Putina na rozmaite spotkania, pokazywane potem w rosyjskiej telewizji. "To +akceptowanie+ Putina przez Busha, Schroedera, Blaira, Berlusconiego było wykorzystywane przez propagandę rosyjską, by pokazać go jako demokratę. To było niezgodne z narodowym interesem Rosji, sprzeczne z tym, co mówiła na temat Putina opozycja" - ocenił Kasparow.

"Dlatego apeluję: spotykajcie się z Putinem, tylko wówczas, gdy macie do zrobienia jakiś interes, podpisanie jakieś umowy. To nie mogą być spotkania rutynowe"- podkreślił Kasparow. Zdecydowanie wypowiedział się jednak przeciwko sankcjom wobec Rosji; "odradzam je w każdych okolicznościach" - podkreślił.

"Europa - przekonywał dalej - może zażądać od Rosji stosowania się do europejskich zasad, biorąc pod uwagę związki finansowe rosyjskich elit z Europą". "Moje przesłanie jest takie: nie jesteście bezbronni wobec Putina, bo on, rosyjski biznes i rosyjskie elity związały już swoją przyszłość i bezpieczeństwo z Europą. Mogą mówić sobie o przyjaźni z Chinami czy Indiami, ale pieniądze mają już wszędzie w Europie i to się nie zmieni. Dlatego Europa może sobie pozwolić na ultimatum: chcecie być częścią Europy, to stosujcie się do naszych zasad".

Kasparow jest przekonany, że właśnie z powodu związków finansowych rosyjskich elit ze światem zachodnim Putin nie posunie się tak daleko, by złamać rosyjską konstytucję i by po raz trzeci ubiegać się o prezydenturę Rosji.

Sam Kasparow potwierdził, że nie będzie kandydował.

"Nie chodzi o moje osobiste sukcesy, ale o ochronę mojego kraju przed totalną katastrofą. Wierzę, że to się może udać" - powiedział.

Tłumaczył, że bardziej przyda się jako koordynator wielkiej opozycyjnej koalicji, która wyłoni jednego kandydata. "Odgrywam dość ważną rolę w naszej koalicji, jako osoba zdolna do komunikowania się z bardzo różnymi politycznymi grupami od liberałów po nacjonalistów. Z mojego punktu widzenia, mogę być lepiej wykorzystany jako osoba wspierająca wspólnego kandydata, gwarantująca integralność tego procesu. Moje strategiczne zdolności będą lepiej wykorzystane, niż gdybym sam był kandydatem" - dodał.

Kasparow przyznał na koniec, że osobiście popiera kandydaturę byłego prezesa Centralnego Banku Rosji Wiktora Gieraszczenki.

Krytykując łamanie praw człowieka w Rosji, były mistrz świata w szachach powiedział, że on i inni działacze jego opozycyjnej koalicji ciągle obawiają się, że "zostaną fizycznie zaatakowani".

"Staram się zmniejszyć to ryzyko, mam ochroniarzy, ale nie latam Aeroflotem na długich dystansach, a jeśli już muszę latać w Rosji, to nie jem i nie piję. Nie wiem jednak, czy to mnie ochroni, jeśli rząd naprawdę będzie chciał coś zrobić" - powiedział.

Inga Czerny (PAP)

icz/ cyk/ ala/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)