Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koszalin: Poręczenia piłkarzy podejrzanych o napaść na policjantów wpłynęły na konto sądu

0
Podziel się:

Poręczenia majątkowe dwóch podejrzanych o
napaść na policjantów piłkarzy wpłynęły już na konto depozytowe
sądu - poinformował we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w
Koszalinie (Zachodniopomorskie) Ryszard Gąsiorowski.

Poręczenia majątkowe dwóch podejrzanych o napaść na policjantów piłkarzy wpłynęły już na konto depozytowe sądu - poinformował we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie (Zachodniopomorskie) Ryszard Gąsiorowski.

We wtorek mijał siedmiodniowy termin, w którym bramkarz Polonii Warszawa Radosław Majdan (zgodził się na podawanie danych osobowych) i b. piłkarz Pogoni Szczecin Jarosław Ch. musieli wpłacić ustanowione przez prokuraturę poręczenia w wysokości 50 i 20 tys. zł.

Wpłata 50 tys. zł od gracza Polonii Warszawa - jak powiedział PAP Gąsiorowski - została potwierdzona we wtorek po południu. Jarosław Ch. 20 tys. zł przelał na konto sądu już w poniedziałek.

Obaj mężczyźni są podejrzani o wymuszanie przemocą na interweniujących w sprawie zakłócenia ciszy nocnej policjantach odstąpienia od czynności służbowej oraz ich znieważanie. Czynów tych mieli się dopuścić w nocy z 27 na 28 lipca w nadmorskim Mielnie na terenie pensjonatu, którego współwłaścicielem jest Jarosław Ch.

Po zdarzeniu obu mężczyzn zatrzymano do wyjaśnienia. Zwolniono ich 29 lipca po przesłuchaniu w prokuraturze.

Wymuszanie przemocą na funkcjonariuszy odstąpienia od czynności służbowych jest zagrożone karą do trzech lat więzienia. Za znieważenie policjanta grozi grzywna, ograniczenie wolności lub do roku więzienia.

O takie same czyny w tej samej sprawie podejrzany jest także inny piłkarz Polonii Warszawa Piotr Ś., któremu prokuratura dodatkowo postawiła zarzut spowodowania u jednego z interweniujących policjantów obrażeń ciała i rozstroju zdrowia trwającego powyżej siedmiu dni, za co grozi do pięciu lat więzienia.

Piotr Ś. - jak wynika z dotychczasowych ustaleń śledztwa - miał złamać jednemu z interweniujących policjantów palec u ręki.

Śledczy chcieli tymczasowego aresztowania Piotra Ś. na dwa miesiące, jednak 30 lipca sąd oddalił ten wniosek i ustanowił poręczenie majątkowe w wysokości 200 tys. zł. Postanowienie to nie jest prawomocne. Prokuratura założyła już na nie zażalenie.

Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie ono rozpoznane. Jak powiedział we wtorek PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie, akta tej sprawy nie zostały jeszcze przekazane przez sąd rejonowy.

Żaden z podejrzanych nie przyznaje się do zarzutów. Piłkarze zgodnie twierdzą, że to policjanci byli agresywni i sprowokowali całe zajście. (PAP)

sibi/ bno/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)