Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: UE potrzebuje Traktatu Konstytucyjnego

0
Podziel się:

Unii Europejskiej potrzebny jest Traktat
Konstytucyjny, być może podpisanie Deklaracji Berlińskiej będzie
impulsem do wyjścia z impasu w tej sprawie - mówili posłowie
Parlamentu Europejskiego Klaus Haensch, Enrique Baron Crespo i
Andrzej Szejna podczas wtorkowej debaty w Krakowie.

Unii Europejskiej potrzebny jest Traktat Konstytucyjny, być może podpisanie Deklaracji Berlińskiej będzie impulsem do wyjścia z impasu w tej sprawie - mówili posłowie Parlamentu Europejskiego Klaus Haensch, Enrique Baron Crespo i Andrzej Szejna podczas wtorkowej debaty w Krakowie.

25 marca przypada 50. rocznica podpisania Traktatów Rzymskich, dwóch umów międzynarodowych ustanawiających Europejską Wspólnotę Gospodarczą, poprzedniczkę Unii Europejskiej. W niedzielę z okazji jubileuszu podczas uroczystego spotkania w Berlinie ma być podpisana Deklaracja Berlińska, przygotowywana przez Niemcy jako kraj przewodniczący w tym półroczu UE.

Na Akademii Ekonomicznej w Krakowie we wtorek zorganizowano debatę o przyszłości Europy.

Eurodeputowany, szef Polskiej Delegacji Socjalistycznej w Parlamencie Europejskim (PSE) Andrzej Szejna podkreślił, że przed UE stoją dziś nowe wyzwania takie jak: dalsze rozszerzenie, określenie tożsamości politycznej, pozycji w stosunkach międzynarodowych, rozszerzenie strefy euro, zmiany klimatyczne.

"Chciałbym, aby Deklaracja Berlińska była punktem wyjścia do ożywienia dyskusji o Traktacie Konstytucyjnym" - mówił Szejna. Jego zdaniem, prace powinny być zakończone do końca tego roku, a nowy Traktat powinien opierać się na istniejącym już tekście.

Zdaniem byłego przewodniczącego PE Enrique Barona Crespo, Konstytucja Europejska daje możliwość przedstawienia najważniejszych dla Europejczyków zasad, wartości i celów, warto pracować nad jej nowym tekstem i możliwe jest osiągnięcie porozumienia w sprawie eurokonstytucji.

"Wydaje mi się, że nie powinniśmy wprowadzać zbyt daleko idących zmian. Musi tu istnieć jakieś jasne porozumienia, aby ten Traktat został zaakceptowany przed wyborami do PE w 2009 r." - mówił Crespo.

Klaus Haensch uważa, że Europejczycy mogą różnić się w kwestiach gospodarczych, czy legislacyjnych, ale w zjednoczeniu Europy chodzi o wspólne wartości, o solidarność pomiędzy narodami i ważna jest wspólna wizja.

"Dzisiaj zjednoczenie Europy, to nie tylko walka z demonami przeszłości" - mówił Haensch podkreślając, że 50 lat temu Francja i Niemcy musiały pokonać wzajemne uprzedzenia. Jak mówił, chodzi o podejmowanie wyzwań przyszłości, takich jak bezpieczeństwo energetyczne, globalizacja, zmiany klimatyczne, międzynarodowy terroryzm, a po tym jak zwiększyła się liczba krajów członkowskich Unii i jej ludność konieczne są zmiany w unijnych instytucjach i mechanizmach podejmowania decyzji.

"Traktat Europejski stanowi podstawę do tego byśmy mogli podjąć wyzwania globalne" - mówił Haensch. "Ale chce powiedzieć jasno, że UE nie chce być supermocarstwem" - dodał.

"Wydaje się, że UE stanęła w martwym punkcie, ale prawdą jest też to, że ludzie mogą przegłosować sam tekst konstytucji, ale w głosowaniu nie da się zlikwidować problemów" - mówił Haensch.

Jego zdaniem, Deklaracja Berlińska może oznaczać zwrot w podejmowaniu wyzwań przyszłości, ale to zależy od woli rządów i zwykłych ludzi. "Abyśmy mogli wrócić do procesu ratyfikacji być może trzeba stworzyć nowy, zredukowany tekst. Być może prezydencja francuska (w drugiej połowie 2008 r. - PAP) osiągnie ten consensus" - mówił eurodeputowany.

W ocenie Haenscha, jeżeli uda się przeprowadzić sprawę eurokonstytucji będzie to sukces bez precedensu. (PAP)

wos/ par/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)