Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubelskie: Kierowcy odblokowali przejście graniczne z Ukrainą w Dorohusku

0
Podziel się:

Kierowcy TIR-ów, którzy od czwartku blokowali
przejście graniczne z Ukrainą w Dorohusku (Lubelskie), w sobotę
nad ranem, po kilkugodzinnych rozmowach, odblokowali przejście.

Kierowcy TIR-ów, którzy od czwartku blokowali przejście graniczne z Ukrainą w Dorohusku (Lubelskie), w sobotę nad ranem, po kilkugodzinnych rozmowach, odblokowali przejście.

Zapowiedzieli, że jeżeli do 2 kwietnia tego roku nie zostanie zwiększona obsada kadrowa celników na przejściach na wschodniej granicy, to 3 kwietnia wszystkie je zablokują - poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk.

Liczba celników pracujących na przejściu w Dorohusku ma się zwiększyć do tego czasu do 180 osób - żądają kierowcy. Obecnie - jak podała Siemieniuk - pracuje tam 130 celników. Kierowcy wysunęli też postulat wydzielenia osobnych pasów odpraw dla ciężarówek pustych i osobnych - dla załadowanych.

"Kierowcy przekazali swoje postulaty dyrektorowi Izby Celnej w Białej Podlaskiej, który zobowiązał się natychmiast skierować je do Ministerstwa Finansów" - powiedziała Siemieniuk.

Kierowcy zablokowali przejście w Dorohusku w czwartek wieczorem z powodu długiego czasu oczekiwania na odprawy wynikającego ze zbyt małej liczby celników odprawiających ciężarówki.

Celnicy przyznawali, że na przejściu pracuje ich zbyt mało. Trudności kadrowe spotęgowane są tym, że wielu przebywa na zaległych urlopach lub zwolnieniach lekarskich. Piątkowe rozmowy z kierowcami nie przyniosły rezultatów.

Dyrektor bialskiej Izby Piotr Świętanowski przyjechał do Dorohuska po północy w sobotę, specjalnie ściągnięty z urlopu, aby w imieniu Ministerstwa Finansów negocjować z protestującymi kierowcami. Rozmowy zakończyły się po godz. 4 rano.

W czwartek przed blokadą czas oczekiwania na odprawę w Dorohusku wynosił około 17 godzin. W sobotę po odblokowaniu przejścia kolejka ciężarówek przed Dorohuskiem miała około 25 km długości i sięgała do Chełma. "Jej rozładowanie zajmie nam trzy doby" - powiedziała Siemieniuk.

Według niej, w Izbie Celnej w Białej Podlaskiej, która zatrudnia blisko 1600 pracowników, brakuje około 300 etatów. (PAP)

kop/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)