Wiceszef Samoobrony, poseł Stanisław Łyżwiński nie wyklucza możliwości współpracy jego ugrupowania z PSL w sejmiku województwa łódzkiego. Jednak - jego zdaniem - w łódzkim samorządzie najbardziej prawdopodobna jest koalicja PO, PSL oraz Lewicy i Demokratów.
Podsumowując wynik Samoobrony w wyborach samorządowych Łyżwiński przyznał w poniedziałek w Łodzi, że winę za zły wynik ponosi sama Samoobrona. Jednocześnie podkreślił, że na wynik mogła mieć także wpływ negatywna kampania jaką - według niego - zastosowało w stosunku do jego partii PSL. Zdaniem posła, tuż przed wyborami Stronnictwo rozpowszechniało ulotkę wyborczą, mówiącą, że rolnicy poszkodowani w wyniku suszy nie otrzymali żadnych odszkodowań. Tymczasem - według niego - pieniądze na nie dotarły do gmin przed 30 października.
"My nie mamy pretensji o to, że taką kampanię zrobili a nie inną. Szkoda nam tylko wyborców, że zostali oszukani. Musimy z tego wyciągnąć wnioski i przede wszystkim dalej pracować. Nie jesteśmy w stanie się załamać, choć niektórzy są lekko podłamani" - przyznał Łyżwińśki.
Oceniając wynik Samoobrony w województwie łódzkim powiedział, że jego partia ma ponad 20 radnych do rad powiatów, a trójka jej kandydatów będzie się ubiegała o stanowisko wójta lub burmistrza w drugiej turze. W sejmiku woj. łódzkiego Samoobrona uzyskała tylko cztery na 36 mandatów. To znacznie mniej niż cztery lata temu, kiedy to wprowadziła do sejmiku aż 10 radnych.
Zdaniem Łyżwińskiego, w łódzkim Sejmiku prawdopodobnie powstanie koalicja PO, PSL oraz Lewicy i Demokratów. "Wszystko na to wygląda. Może być jednak matematycznie inna koalicja - PiS, PSL i Samoobrona, która miałaby 22 mandaty. Ale rozmów w sprawie koalicji praktycznie nie ma, ponieważ zbliża się druga tura wyborów. Myślę, że dopiero po niej rozpoczną się konkretne rozmowy" - dodał.
Pytany czy wyobraża sobie współpracę z PSL poseł podkreślił, że "jeżeli mamy na celu realizować program i pomóc ludziom to animozje zostawia się na boku, natomiast realizuje się program". "Jest to możliwe. My nie musimy się kochać, ale możemy programowo się lubić i pomagać ludziom" - powiedział Łyżwiński.
W sejmiku województwa łódzkiego najwięcej radnych będzie miało PiS, które zdobyło 12 spośród 36 mandatów. 10 mandatów uzyskała PO, 6 - PSL a po 4 mandaty Lewica i Demokraci oraz Samoobrona, z której list do sejmiku dostał się m.in. syn Łyżwińskiego - Cezary.(PAP)
szu/ la/ fal/