Kandydat PiS na prezydenta stolicy Kazimierz Marcinkiewicz powiedział w piątek dziennikarzom, że bardzo szanuje decyzję Marka Borowskiego, który oświadczył, że w II turze wyborów nie udziela poparcia żadnemu z kandydatów na prezydenta Warszawy.
Marcinkiewcz dodał też, że bardzo szanuje wyborców Borowskiego.
"Od początku mówiłem, że II tura wyborów będzie wyborem osobowości i apelowałem, by wielką politykę wyprowadzić z samorządu. Odbieram tę decyzję właśnie w takim sensie" - podkreślił Marcinkiewicz.
Borowski, kandydat koalicji Lewica i Demokraci na prezydenta Warszawy, który odpadł w I turze, poinformował w piątek, że nie udziela poparcia żadnemu kandydatowi w II turze wyborów: ani Hannie Gronkiewicz-Waltz (PO), ani Kazimierzowi Marcinkiewiczowi (PiS).
Jak mówił Borowski, jedyną gwarancją dla wyborców centrolewicy byłoby porozumienia koalicyjne z PO. Jednak, jego zdaniem, przy niejasnej postawie PO nie ma żadnej gwarancji, że nie dojdzie także w stolicy do porozumienia PO-PiS.(PAP)
ktt/ par/ gma/