W drugim dniu procesu dotyczącym brutalnego pobicia marokańskiego aktora podczas międzynarodowego spotkania teatralnego w Węgajtach (warmińsko-mazurskie), przed sądem okręgowym w Olsztynie zeznawali świadkowie. Na ławie oskarżonych zasiada dwóch młodych mężczyzn, z których jeden odpowiada za pobicie na tle rasistowskim.
W piątek sąd przesłuchiwał uczestników festiwalu, podczas którego doszło do pobicia. Jeden ze świadków relacjonował, że podczas imprezy widział podejrzaną grupę młodych ludzi ubranych w bluzy z kapturami, którzy obserwowali uczestników festiwalu. Jednak samego pobicia nie widział.
Inny świadek zeznał, że kilka dni po zdarzeniu w rozmowach kilku młodych ludzi z okolicznych wsi chwaliło się, że pobiło cudzoziemca, ale napastnikami nie byli oskarżeni.
Do napadu i pobicia doszło w lipcu ubiegłego roku. Na ławie oskarżonych zasiadają Adrian Sz., któremu prokuratura postawiła zarzut pobicia na tle rasistowskim i Rafał S., odpowiadający za napaść i pobicie. Pokrzywdzony 43-letni Abdel występuje w procesie jako oskarżyciel posiłkowy.
Adrian Sz. nie przyznał się przed sądem do winy. Twierdzi, że wcześniejsze wyjaśnienia składane po zatrzymaniu, w których przyznał się do winy, zostały wymuszone biciem i groźbami przez policjanta w komisariacie.
Drugi z oskarżonych Rafał S. przyznał się do pobicia. Powodem napaści miała być kłótnia o alkohol. Szczegółów jednak nie podał, ponieważ - jak powiedział - wypił go wówczas dużo.
Pokrzywdzony Abdel składając w czwartek przed sądem zeznania powiedział, że podczas napaści usłyszał, jak napastnicy krzyczeli "Za to, że jesteś czarny". Podkreślił, że po uderzeniu jakimś przedmiotem w głowę stracił przytomność; odzyskał ją następnego dnia w szpitalu.
Powiedział, że do dziś odczuwa skutki brutalnego pobicia, wymagające stałego leczenia. Domaga się naprawienia szkody i wypłaty od sprawców zadośćuczynienia w wysokości 45 tysięcy złotych.
Marokańczyka napadnięto po spektaklu jego grupy "Migrator", przedstawiającym problemy imigrantów. Aktor został najpierw uderzony butelką, a potem pocięty potłuczonym szkłem. Leżącego w kałuży krwi nieprzytomnego mężczyznę znaleźli uczestnicy Wioski Teatralnej. Poszkodowany został odwieziony do szpitala. Według świadków zdarzenia, mężczyźni zwabili go propozycją napicia się wódki. Napastnicy po pobiciu uciekli. (PAP)
ali/ malk/ rod/ 13:07 07/01/12