Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pakistan: Wybuch przed Czerwonym Meczetem

0
Podziel się:

Silna eksplozja miała miejsce w
czwartek po południu w okolicy oblężonego od wtorku przez
pakistańskie siły bezpieczeństwa Czerwonego Meczetu w
Islamabadzie. Nie są na razie znane skutki eksplozji.

Silna eksplozja miała miejsce w czwartek po południu w okolicy oblężonego od wtorku przez pakistańskie siły bezpieczeństwa Czerwonego Meczetu w Islamabadzie. Nie są na razie znane skutki eksplozji.

Przebywający w świątyni ekstremiści używają kobiet i dzieci jako żywych tarcz, gdy policja próbuje opanować meczet - poinformował pakistański rząd.

Zastępca ministra ds. informacji Tarik Azim Chan powiedział, że "uzbrojeni mężczyźni przetrzymują jako zakładników wiele kobiet i dzieci". Dodał, że brat zatrzymanego w środę lidera muzułmańskich ekstremistów - mułły Abdula Aziza ukrywa się w piwnicy meczetu z 25 kobietami-zakładniczkami.

"Tak, oni używają ich jako żywych tarcz, ponieważ ludzie, którzy opuścili meczet powiedzieli nam, że ekstremiści mówią kobietom i dzieciom, by się nie martwiły, gdyż tak długo jak tam są, siły bezpieczeństwa nie zaatakują" - powiedział.

Zaprzeczył temu Sam Aziz, który w czwartek został doprowadzony przed sąd ds. terroryzmu w Rawalpindi. "Oni nie są wykorzystywani jako żywe tarcze, my tylko rozpalamy ich namiętność do dżihadu" - powiedział przed rozprawą.

Jednocześnie Aziz zalecił swym zwolennikom poddanie się. Jego wystąpienie nadała w czwartek telewizja państwowa Pakistanu. "Powiedziałem im, by nie poświęcali dla mnie życia" - powiedział. Dzień wcześniej duchowny próbował w kobiecym stroju opuścić otoczony przez wojsko meczet.

W czwartek postawiono Azizowi zarzuty planowania ataków terrorystycznych i organizowania porwań.

W meczecie pozostało w sumie około 850 osób, w tym 600 kobiet i dziewcząt. W środku ponadto przebywa grupa kilkunastu fundamentalistów uzbrojonych w automaty Kałasznikowa. Według pakistańskiego MSW, może ich być od 50 do 60. Wokół meczetu położonego w centrum Islamabadu dochodzi do starć z zabarykadowanymi w świątyni radykałami. Zginęło już co najmniej 16 osób, a ponad 140 zostało rannych.

Radykałowie z Czerwonego Meczetu od dłuższego czasu otwarcie przeciwstawiają się pakistańskim władzom. Jednym z ich głównych żądań jest wprowadzenie w Pakistanie szarijatu, czyli prawa koranicznego.

Według ekspertów Czerwony Meczet jest "wylęgarnią" pakistańskich talibów. Jednocześnie cieszy się on wyjątkowym poparciem przywódców plemiennych na terenie całego kraju. Mówi się też, że meczet ma "wielu przyjaciół" w służbach bezpieczeństwa Pakistanu. (PAP)

cyk/ ap/

4772 arch.

17:15 07/07/05

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)