"Tragiczną wiadomością" nazwał w sobotę egzekucję byłego dyktatora Iraku Saddama Husajna rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi.
W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego podkreślił, że istnieje ryzyko, iż to, co się stało, "podsyci ducha zemsty i będzie siać nową przemoc".
Według księdza Lombardiego "jest to powód do smutku, nawet jeśli chodzi o osobę uznaną za winną ciężkich zbrodni".
"Stanowisko Kościoła katolickiego, przeciwnego karze śmierci, było wielokrotnie przypominane. Zabicie winnego nie jest drogą do odbudowy sprawiedliwości i pojednania społeczeństwa" - oświadczył watykański rzecznik.
69-letni Saddam Husajn został stracony w sobotę rano, krótko przed godziną 6 rano (4 rano czasu warszawskiego) w Bagdadzie. 5 listopada Wysoki Trybunał Iracki uznał Saddama i dwóch jego współpracowników za winnych doprowadzenia do masakry 148 szyitów, zgładzonych w odwecie za nieudany zamach na życie Husajna w 1982 r. w miejscowości Dudżail. Wyrok został podtrzymany we wtorek przez sąd apelacyjny.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ cyk/