Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szczypińska: odebranie ochrony BOR prezydenckim ministrom to "złośliwość i małostkowość"

0
Podziel się:

Jako "złośliwość i małostkowość" określiła
wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego PiS Jolanta Szczypińska
decyzję szefa MSWiA Grzegorza Schetyny o odebraniu ochrony BOR
dwójce najbliższych współpracowników prezydenta Lecha
Kaczyńskiego: Annie Fotydze i Maciejowi Łopińskiemu.

Jako "złośliwość i małostkowość" określiła wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego PiS Jolanta Szczypińska decyzję szefa MSWiA Grzegorza Schetyny o odebraniu ochrony BOR dwójce najbliższych współpracowników prezydenta Lecha Kaczyńskiego: Annie Fotydze i Maciejowi Łopińskiemu.

Rzeczniczka wicepremiera i szefa MSWiA Wioletta Paprocka potwierdziła w poniedziałek PAP, że szefowej Kancelarii Prezydenta Annie Fotydze i szefowi gabinetu prezydenta Maciejowi Łopińskiemu odebrana została ochrona BOR. Stało się to na wniosek kierownictwa BOR.

Zdaniem Szczypińskiej, tego rodzaju decyzje, to typowy "temat zastępczy".

"Nie ma do tego większego uzasadnienia. Oczywiście pan wicepremier Schetyna ma do tego prawo. Jest to taka pokazówka. Jeśli nie ma się nic innego do zaoferowania Polakom, żadnej koncepcji rządzenia, to właśnie tego typu rzeczy się robi" - powiedziała Szczypińska w poniedziałek na konferencji prasowej w Gdańsku.

Rzeczniczka szefa MSWiA powiedziała, że decyzja ta zapadła po przeanalizowaniu sytuacji i ewentualnych zagrożeń, które mogłyby uzasadniać utrzymanie takiej ochrony. "Zmieniają się też zadania funkcjonariuszy BOR, częściej wyjeżdżają na misje zagraniczne, a ich liczba przez ostatnie dwa lata zmniejszyła się o ok. 200 osób" - dodała.

Sam wicepremier Grzegorz Schetyna powiedział w poniedziałek w radiu RMF FM, że ograniczenie ochrony BOR dla niektórych urzędników prezydenckich to nie złośliwość, lecz problem postrzegania władzy.

"To jest głębszy problem. To jest problem postrzegania władzy, bizantyjskiego jej sprawowania. Mówiłem od początku, że sprawy ochrony przez oficerów BOR-u będziemy bardzo gruntownie przeglądać. Zaczęliśmy od siebie, ograniczyliśmy ją w przypadku ministrów. Zmieniliśmy to w znaczny sposób w porównaniu do poprzedniego rządu" - oświadczył wicepremier.

Jak dodał, w kwestii ochrony "idziemy w kierunku modelu brytyjskiego, w którym ochrona rządowa przysługuje tylko kilku najważniejszym osobom". Powiedział, że poszczególne decyzje "podejmowane są po gruntownej analizie, czy osoby, które są chronione, chronione być muszą, czy ich bezpieczeństwo może być zagrożone".

Na mocy ustawy o BOR ochrona przysługuje jedynie prezydentowi, premierowi, marszałkom Sejmu i Senatu oraz najważniejszym ministrom. Każdy szef MSWiA może jednak wystąpić o ochronę dla osób, które w ustawie nie są wymienione. (PAP)

rop/ mok/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)