Po przyjęciu w czwartek przez parlament Bośni i Hercegowiny, po czterech latach zaciętych kontrowersji, reformy policji, Unia Europejska oświadczyła, że liczy na jak najszybsze podpisanie z tym krajem układu o stowarzyszeniu.
Przyjęcie ustaw zapewniających skuteczną pracę policji było głównym warunkiem, od spełnienia którego UE uzależniała podpisanie z Bośnią i Hercegowiną układu o stabilizacji i stowarzyszeniu.
"Porozumienie w sprawie reformy policji jest dla Bośni i Hercegowiny kluczowym krokiem, który pozwoli krajowi na dalszy postęp na drodze ku integracji z Unią Europejską" - głosi wydane w piątek oświadczenie słoweńskiego przewodnictwa UE.
Słowenia podkreśliła, że liczy na podpisanie układu stowarzyszeniowego "tak szybko, jak tylko to będzie możliwe".
Unijny komisarz ds. rozszerzenia Olli Rehn powiedział w zeszłym tygodniu, że w przypadku przyjęcia reformy policji podpisanie porozumienia, które jest pierwszym krokiem na drodze do członkostwa w UE, może nastąpić już podczas najbliższego posiedzenia ministrów spraw zagranicznych krajów UE 28 kwietnia w Luksemburgu.
Jednak jego rzeczniczka Krisztina Nagy odmówiła w piątek "spekulowania o dacie". Ciesząc się z przyjęcia reformy przypomniała, że musi być ona jeszcze zaakceptowana przez drugą izbę parlamentu, a ponadto Bośnia i Hercegowina ma jeszcze spełnić pozostałe stawiane przez UE warunki: wprowadzić reformę publicznego sektora audiowizualnego i administracji publicznej, a także w pełni współpracować z haskim trybunałem ds. zbrodni w byłej Jugosławii.
Źródła dyplomatyczne w Brukseli zapewniają, że ten ostatni warunek nie budzi wśród krajów członkowskich kontrowersji, w przeciwieństwie do przypadku Serbii, z którą podpisanie porozumienia stowarzyszeniowego blokuje Holandia, wspierana przez Belgię.
Uchwalona reforma policji jest znacznie mniej radykalna od propozycji zwolenników zbliżenia z Zachodem, którzy chcieli powstania jednolitej struktury policyjnej w obu rejonach Bośni - Federacji Muzułmańsko-Chorwackiej i Republiki Serbskiej.
W rezultacie sprzeciwu Serbów, obawiających się utraty autonomii, integracja sił porządkowych będzie miała w istocie kosmetyczny charakter. Reforma przewiduje, że organa państwowe będą kontrolować i koordynować pracę służb bezpieczeństwa i wywiadu oraz policji granicznej, ale nie będą ingerować w pracę lokalnych sił policyjnych.
Dalsze reformy uzależniono od przyszłej struktury państwa, która będzie określona w nowej konstytucji.
W liczącej 42 deputowanych Izbie Reprezentantów 22 głosowało za reformą, 19 było przeciwnych, a jeden wstrzymał się od głosu. Zaaprobowanie reformy przez izbę wyższą parlamentu jest uważane za formalność.
Michał Kot (PAP)
kot/ mc/