Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojsko: obsada personelu latającego w pułku specjalnym b. wysoka

0
Podziel się:

Obsada stanowisk personelu latającego w 36.
Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego, który odpowiada za
przewóz VIP-ów, jest bardzo wysoka - zapewnił PAP w poniedziałek
rzecznik Sił Powietrznych ppłk Wiesław Grzegorzewski.

Obsada stanowisk personelu latającego w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego, który odpowiada za przewóz VIP-ów, jest bardzo wysoka - zapewnił PAP w poniedziałek rzecznik Sił Powietrznych ppłk Wiesław Grzegorzewski.

Potwierdził jednocześnie, że ze stanowiska zrezygnował dowódca pułku płk Tomasz Pietrzak. Jak dodał, pozostanie on na stanowisku do końca sierpnia.

Według danych Sił Powietrznych, z 36. SPLT odeszło w tym roku siedmiu pilotów. Wojsko podkreśla, że trwa już procedura przyjęcia na ich miejsce sześciu nowych.

Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do armii wynika, że odejście z Pułku rozważa jeszcze kilku pilotów. W sierpniu mogłoby odejść czterech, a we wrześniu kolejnych dwóch.

Przełomowe w tej sprawie może okazać się rozstrzygnięcie dotyczące wyboru nowych maszyn. W środowisku wojskowych mówi się bowiem od dawna, że głównym powodem frustracji pilotów ze specpułku jest brak perspektyw rozwoju. Podnoszone jest przez nich także umniejszanie roli jednostki poprzez "odwlekanie" przetargu na nowe samoloty i coraz częstsze wykorzystywanie prywatnych przewoźników do transportu ważnych delegacji. Nie bez znaczenia na decyzje o odejściu ze służby pozostaje fakt, iż zarobki pilotów pracujących dla prywatnych przewoźników są wyższe od tych, jakie uzyskują wojskowi.

Flota stacjonującego na warszawskim Okęciu pułku specjalnego składa się obecnie z czterech wysłużonych samolotów Jak-40, dwóch nowszych Tu-154, śmigłowców m.in. Mi-8 i Sokół oraz niewielkich transportowych M28 w wersji przystosowanej do przewozu pasażerów.

Przetargu na nowe samoloty dla najważniejszych osób w państwie nie udało się doprowadzić do końca kilku kolejnym ekipom rządzącym.

Agencja Mienia Wojskowego opracowała na zlecenie MON warunki przetargu na sześć średnich samolotów, które miałyby zastąpić Jaki- 40. Zapisano w nich także przygotowane w Ministerstwie Gospodarki wymogi offsetowe.

MON przekazało koncepcję pozyskania samolotów do Kancelarii Premiera, gdzie ma zapaść kierunkowa decyzja. Kilka tygodni temu szef MON Bogdan Klich informował, że premier zalecił wstępnie dwie "modyfikacje" - że przetarg będzie dotyczył trzech, a nie jak wcześniej planowano sześciu maszyn oraz że będą to mogły być samoloty używane.

Jak powiedział PAP w poniedziałek rzecznik MON Robert Rochowicz, resort obrony wciąż oczekuje na ostateczne wytyczne z Kancelarii.

Według poniedziałkowego "Dziennika", niewykluczone że z powodu oszczędności może nie być nowego przetargu na samoloty dla VIP-ów. (PAP)

ktl/ brw/ itm/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)