Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Konsternacja na rynkach

0
Podziel się:

Dzisiejsze dane z USA wywołały konsternację na rynkach. Na GPW też inwestorzy się skonsternowali, ale bardziej wynikami spółek niż danymi zza oceanu.

Dzisiejsze dane z USA wywołały konsternację na rynkach. Na GPW też inwestorzy się skonsternowali, ale bardziej wynikami spółek niż danymi zza oceanu.

Dzisiejsza sesja, według tego co zapowiadaliśmy w porannym komentarzu miała rozpocząć odreagowanie po ostatnich spadkach. Pewną niewiadomą były wyniki finansowe firm, choć można się było spodziewać raczej miłych niespodzianek. WIG20 rozpoczął dzień wzrostem powyżej 3200 pkt. Przynajmniej do południa było jak w piosence i zapewne maklerzy dziś smętnie nucili – nie dzieje się nic…

Tasowały się za to ceny poszczególnych spółek wchodzących w skład indeksu WIG20. Dodajmy jednak, że nie były to zmiany dynamiczne, a jedynie kosmetyczne. Swój raport kwartalny dziś rano opublikował PGNiG, który jako jedyna spółka z WIG20 pozytywnie zaskoczył rynek. Lotos zaś rozczarował, co natychmiast odbiło się na kursie spółki. Wyniki Pekao i BPHprzez rynek już zostały zignorowane, jako zgodne z oczekiwaniami.

W międzyczasie rynek obsuwał się radośnie. Do takiego przebiegu sesji zdążyliśmy się przyzwyczaić. W porównaniu z wczorajszym dniem można jednak zauważyć dwie podstawowe różnice. Pierwsza jest taka, że dzisiejsze minimum indeks WIG20 wyznaczył na poziomie 3160 pkt., zaś wczoraj było to 3145 pkt. Mała rzecz a cieszy. Drugie novum to zachowanie indeksu MIDWIG, który przez cały dzień zyskiwał na wartości.

O 14.30 napłynęły jeszcze dane z USA. Sama sprzedaż detaliczna w październiku w Stanach zmniejszyła się o 0,2 proc., choć był to wynik nieznacznie lepszy od prognoz (-0,4 proc.). Szok (i to dosłownie, patrząc na zachowanie się rynku akcji w USA), wywołała jednak informacja o inflacji cen producentów za oceanem. Przy prognozach PPI core na poziomie 0,1 proc, podano, że nastąpił jej spadek o 0,9 proc. Tak duże odchylenie od prognoz nie zdarza się często. Teoretycznie rynek powinien zareagować wzrostem (spekulacja pod obniżkę stóp procentowych), tak się jednak nie stało. Wygląd na to, że inwestor (w USA) taż człowiek i musi sobie czasem pomyśleć…

Co prawda Dow Jones otworzył się na lekkim plusie, ale w momencie zamknięcia notowań w Warszawie tracił już 0,4 proc. Tym samym z odreagowania spadków na GPW również nic nie wyszło. Indeks WIG20 kończy dzisiejszą sesję spadkiem o 0,11 proc. do poziomu 3186 pkt. Zwraca uwagę wzrost o 0,9 proc. MIDWIG-u i obroty, które pozostają niższe niż podczas ostatnich wzrostowych sesji. No i kontrakty. FW20Z6 zakończyły dziś dzień spadkiem o 1,36 proc. Baza na razie jest jeszcze dodatnia, ale wygląda na to, że końcówka tygodnia może być nerwowa.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)