Pomimo zdecydowanie lepszego od oczekiwań indeksu nastrojów konsumenckich rynek amerykański nie wykrzesał dużego optymizmu. Sesja zakończyła się wzrostami, ale widać było, że duża część inwestorów wykorzystała dobre dane do zamknięcia pozycji.
Tuż po publikacji danych indeksy wyraźniej ruszyły do góry, szybko jednak pojawiła się większa podaż i zepchnęła rynek do poziomów poniedziałkowych zamknięć. Dalsza część sesji przyniosła stabilizację z lekkim wzmocnieniem w ostatniej godzinie handlu. Obroty na obu rynkach wzrosły, były zbliżone do średnich z ostatniego miesiąca. Na wykresach indeksów utworzyły się świece z długimi górnymi cieniami a zamknięcia na DJIA i S&P500 wypadły poniżej szczytów z ostatnich tygodni. W handlu posesyjnym nie było większych zmian – AHI spadło o 0,07%.