Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Prąd droższy o blisko 30 proc., a gaz o 15 proc. Rząd odkrył karty

1016
Podziel się:

Rachunki prąd i gaz dla większości odbiorców w gospodarstwach domowych wzrosną w drugiej połowie 2024 r. W Ocenie Skutków Regulacji najnowszego projektu ustawy o bonie energetycznym MKiŚ czytamy, z jakimi podwyżkami przyjdzie się Polakom mierzyć od lipca.

Prąd droższy o blisko 30 proc., a gaz o 15 proc. Rząd odkrył karty
Bon energetyczny ma łagodzić skutki częściowego uwolnienia cen (Adobe Stock, Günter Menzl)

O zbliżających się podwyżkach rachunków pisaliśmy na łamach money.pl od miesięcy. Wiadome było, że ceny energii elektrycznej wzrosną, ale w jakim stopniu zależało to od decyzji rządu ws. przedłużenia działań osłonowych.

Teraz karty zostały odsłonięte. Rząd odchodzi od mrożenia cen energii, w taki sposób, jaki robił to poprzedni rząd Mateusza Morawieckiego. Jednak pełne uwolnienie rynku wiązałoby się z drastycznym wzrostem rachunków.

Żeby zmniejszyć dotkliwość podwyżek, rząd proponuje kilka rozwiązań. W projekcie ustawy o bonie energetycznym, którym rząd ma się zająć we wtorek, resort klimatu zapowiedział m.in., że doprowadzi do obniżenia taryf, a także wspomoże najbardziej potrzebujące gospodarstwa dopłatami do energii właśnie w postaci bonu.

To ma ograniczyć podwyżkę rachunków za prąd do 29 proc. a gazu do 15 proc.

Taryfy mają być niższe

Rząd zobliguje przedsiębiorstwa energetyczne do złożenia wniosków o zmianę taryfy obrotu energią elektryczną, z okresem obowiązywania wydłużonym do 31.12.2025 r. zamiast obecnie obowiązującej taryfy na okres 1.01–31.12.2024 r.

"Biorąc pod uwagę aktualne warunki rynkowe, zakłada się, że w efekcie taryfa mogłaby ulec istotnemu obniżeniu z obecnego poziomu 739 zł/MWh do szacowanego poziomu poniżej 600 zł/MWh. Dodatkowo założono przedłużenie obowiązywania ceny maksymalnej za energię elektryczną w okresie lipiec-grudzień 2024 r., na poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych (odejście od mechanizmu mrożenia cen i stawek opłat) oraz na poziomie 693 zł/MWh dla jednostek samorządu terytorialnego oraz podmiotów użyteczności publicznej, a także sektora MŚP" - wymieniono.

Resort wyjaśnia, że za sporawą przyjęcia tego wariantu, rachunki większości odbiorców w gospodarstwach domowych płaconych w II połowie 2024 r. wzrosną względem I połowy 2024 r. ale znacznie mniej. Będzie to ok. 29 proc., a bon energetyczny dodatkowo złagodzi wzrost rachunków mniej zamożnych gospodarstw domowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kiedyś "Made in Germany" to był synonim kiepskiej jakości - Krzysztof Domarecki w Biznes Klasie

Zaznaczono, że brak działań spowodowałby, że wysokość rachunku za energię elektryczną dla większości odbiorców w gospodarstwach domowych wzrosłaby aż o ok. 62 proc. względem rachunku w I półroczu 2024 r.

Droższy gaz

Z gazem sytuacja wyglądałaby podobnie. Brak działań osłonowych ze strony państwa spowodowałby, oznaczałoby, że od 1 lipca 2024 r., wysokość rachunku dla odbiorców za wzrosłaby średnio o około 45 proc. względem rachunku w I półroczu 2024 r.

Proponowane przez resort klimatu rozwiązania obligują jednak określone przedsiębiorstwa energetyczne do przedłożenia wniosku o nową taryfę i ustanowienie ceny maksymalnej na poziomie stosowanym w taryfie tego przedsiębiorstwa. Dodatkowo zakładają rezygnację z utrzymania zamrożonych stawek dystrybucji paliw gazowych od dnia 1 lipca 2024 r.

W konsekwencji wysokość rachunków za paliwa gazowe dla odbiorców wzrośnie w okresie od 1 lipca 2024 r. do 31 grudnia 2024 r. względem ceny płaconej w I półroczu 2024 r. o ok. 15 proc. - wyliczył MKiŚ.

Co z ciepłem?

W przypadku taryf dla ciepła rząd oszacował, że wygaśnięcie dotychczasowych instrumentów wsparcia spowodowałoby, że w skrajnych przypadkach generowałoby podwyżkę 300 zł/GJ, co dla statycznego zużycia rocznego na poziomie 30 GJ/rok oznacza aż 9 tys. zł w roku.

Rząd wydłuża więc tarczę jeszcze o rok, ale będzie stopniowo podnosił cenę.

"W proponowanej w projekcie zmianie zakłada się wydłużenie działania systemu do 30 czerwca 2025 r. przy jednoczesnym, akceptowalnym dla jego beneficjentów stopniowym wzroście cen za ciepło. Podwyższenie cen to konsekwencja spodziewanego podniesienia ceny jednoczłonowej wynikającej z maksymalnych cen i stawek" - napisano w projekcie.

I tak przewiduje się, w okresie 1.07-31.12.2024 r. wzrost o 15 proc. w stosunku do aktualnego poziomu ceny maksymalnej. Z kolei w okresie 1.01-30.06.2025 r. wzrost o 30 proc. wobec aktualnego poziomu ceny maksymalnej.

W przypadku zastosowania opcji średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą dokonano ujednolicenia ceny dla wszystkich paliw na poziomie 119,39 zł/GJ w okresie 1.07-31.12.2024 r. oraz 134,97 zł/GJ w okresie 1.01-30.06.2025 r.

Wsparcie wygaśnie w połowie 2025 r

"Przewiduje się całkowite wygaszenie wsparcia z dniem 1 lipca 2025 r. Od tej daty zastosowanie znajdą ceny jednoczłonowe wynikające z taryfy" - napisano.

W przypadku ciepła z kogeneracji zaznaczono, że nowe ceny referencyjne obowiązujące w 2024 roku dla węgla i gazu ziemnego (paliw dominujących w miksie paliwowym) wskazują, że ceny pozostaną na zbliżonym do dotychczasowego poziomie.

W podsumowaniu napisano, że proponowany maksymalny limit wydatków na rozwiązania zawarte w projekcie to 8,1953 mld zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(1016)
Kielczanin40+
6 dni temu
I niby ma się opłacać zmiana samochodu na elektryczny? Pompowanie na maxa chińskiej fotovoltaiki żeby duże koncerny mialy tani prąd w miesiacach maj-wrzesień (a w słoneczne weekendy i święta by miały ceny ujemne!!??) reszta firm i konsumentów drożej i mydlić oczy bonami energetycznymi.... Od samego mieszania herbata nie staje slodsza trzeba jeszcze posłodzić. A co zrobić by ludziom opłacało się instalować fotovoltaike i nie destabilizowali sieci i by ceny prądu były znośne - to rządu nie interesuje. Z tak tracącą konkurencyjność cenową gospodarką daleko nie zajedziemy. Zapamiętajcie te słowa (obym się pomylił).
no to
1 tyg. temu
sezon grilowy będzie trwał cały rok bo kogo będzie stać na gotowanie na gazię czy prądzie . znów tylko bogaci nie muszą się martwić !!! skandal uśmiechnięty nierządzie !!!!
POKODWON
1 tyg. temu
60 % też jest blisko 30-tu... I taki będzie faktyczny wzrost. A chleb będzie po 30 złotych po podwyżce gazu a wtedy się okaże że rudy o sobie prorokował. Aha, no i cena benzyny po 5,19 ale ...ojro. Wszak to jego ojczysta waluta
och
1 tyg. temu
no to będziemy mieli najdroższy prąd na świecie?
emeryt
1 tyg. temu
ZGROZA !!!!!!!!!!!!
...
Następna strona