Niewielka liczba danych makroekonomicznych oraz spadki najważniejszych indeksów. Tak można określić początek tygodnia na azjatyckich giełdach. Spadki na części parkietów przekraczają jeden procent.
Po udanym debiucie chińskiej spółki Alibaba oraz neutralnej końcówce sesji na Wall Street, w poniedziałek indeksy giełd azjatyckich mocno tracą. Ponad procentowe spadki obserwowaliśmy w Shanghaiu i Hong Kongu. Około 0,8 procent na minusie znajdował się indeks Nikkei.
Z perspektywy danych makroekonomicznych, w tamtej części świata nie dzieje się dziś nic ważnego. W nocy został jedynie pokazany indeks zaufania konsumentów z Nowej Zelandii. Jutro natomiast pokazany zostanie indeks PMI dla przemysłu z Chin. Odczyt będzie miał charakter wstępny. Analitycy przewidują, że osiągnie on wartość 50,4 punktów.
Wolne będą mięli z kolei inwestorzy japońscy. Dzień bez sesji jest spowodowany odbywającym się tam Świętem Równonocy Jesiennej. W ilości dni wolnych od notowań giełdowych, Japonia przewyższa europejskie i amerykańskie parkiety.