Do zdarzenia doszło podczas pościgu, w wyniku którego talibowie wykorzystali ludność lokalną, jako żywe tarcze.
Według rzecznika ministerstwa obrony, rannym udzielono natychmiast pomocy medycznej i przetransportowano ich do szpitali. Rybak zaznaczył, że o zdarzeniu poinformowano na oficjalnych stronach wojsk sojuszniczych.
Przedstawiciele polskich wojsk w Afganistanie spotkali się z lokalną starszyzną plemienną, aby wytłumaczyć całe zajście i uzgodnić formę rekompensaty dla rodzin poszkodowanych.
W ubiegłym tygodniu w trakcie wspólnego patrolu Polaków i Amerykanów transporter Rosomak najechał na minę, podłożoną przez talibów. Przedstawiciele Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie poinformowali, że po zajściu żołnierze rozpoczęli pościg za organizatorami zasadzki. Do ataku doszło około 30 kilometrów od bazy w Wazi-Khwa, gdzie stacjonują polscy żołnierze.