Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bomba Macierewicza

0
Podziel się:

Listę dziennikarzy, którzy współpracowali z wywiadem oraz analizę związków byłych oficerów WSI z Samoobroną ma zawierać raport likwidatora WSI.

Bomba Macierewicza
(PAP/Tomasz Gzell)

W raporcie sporządzonym przez likwidatora Wojskowych Służb Specjalnych Antoniego Macierewicza jest lista dziennikarzy, którzy współpracowali z wywiadem - dowiedział się nieoficjalnie "Dziennik". Gazeta pisze, że są wśród nich znane nazwiska, między innymi osób, które zajmują kierownicze stanowiska w mediach. Wnioski z tego raportu ma on przedstawić w ciągu tego weekendu.

Rewelacje te potwierdza w wywiadzie zamieszczonym w "Dzienniku" profesor Andrzej Zybertowicz, ekspert komisji weryfikującej funkcjonariuszy WSI. Przyznaje, że słuzby wojskowe werbowały dziennikarzy, których nazwiska pojawiały się nawet na pierwszych stronach gazet.

Dziennik cytuje jednego ze swoich rozmówców, blisko związanego ze ścisłymZOBACZ TAKŻE:
Macierewicz dotrzyma terminu likwidacji WSIkierownictwem PiS. Mówi on, że to bomba, która rozsadzi obecny układ medialny.
Dziennik przypomina, że Piotr Bączek, rzecznik Macierewicza zaprzecza, iż w komisji badajacej działania WSI jest sporządzana lista dziennikarzy, ale przyznaje, że WSI ingerowały w życie społeczno-polityczne, w tym także w media. Jak dowiedziała się gazeta chodzi o firmy, które współpracują z mediami

Również "Gazeta Wyborcza" pisze o raporcie likwidatora WSI Antoniego Macierewicza. Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez "Gazetę Wyborczą", ważnym punktem raportu ma być analiza związków byłych oficerów WSI z Samoobroną.

Jednym z elementów raportu może też być ujawnienie kulis walki o wpływy w wojsku na przełomie 1991 i 1992 roku, gdy premierem był Jan Olszewski, a szefem MSW - Macierewicz. "Gazeta" przypomina, że rząd pozostawał wówczas w ostrym konflikcie z prezydentem Lechem Wałęsą. Upadł po tym ZOBACZ TAKŻE:
Macierewicz będzie robił porzadek w WSIjak Macierewicz przekazał Sejmowi listę rzekomych agentów SB. Kilka miesięcy wcześniej przedstawiciele rządu rozmawiali z generałami WP, sondując ich, po czyjej stronie wojsko opowie się w razie konfliktu - powiedział "Gazecie Wyborczej" wysoki oficer WSI. Twierdzi on, że te rozmowy przechwycił kontrwywiad WSI i z pominięciem swojego szefa Mariana Sobolewskiego ostrzegł Wałęsę, który przeprowadził kontrakcję.
Jego zdaniem, ludzie Macierewicza szukają w archiwach WSI śladów tych wydarzeń i chcą udowodnić tezę, że w 1992 roku Wałęsę uratowały od upadku wojskowe służby specjalne.
"Dziennik"/łut/sawicka

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)