Czterem zatrzymanym rosyjskim oficerom postawiono zarzut szpiegostwa. Dzisiaj staną oni przed sądem w Tbilisi - poinformował rzecznik prasowy MSW Gruzji Szota Chizaniszwili. NATO wzywa do zminiejszenia napięć. W odpowiedzi Rosja oskarża nowych członków sojuszu o sprzedaż sowieckiej broni Gruzji.
Zatrzymani rosyjscy oficerowie to ppłk Aleksandr Sawwa, ppłk Dmitrij Kazancew, ppłk Aleksandr Baranow i kpt Aleksandr Zawgorodny. Ich kierowca, sierżant Rusłan Skrylnikow, został dzisiaj po przesłuchaniu zwolniony i przekazany do sztabu grupy wojsk rosyjskich na Zakaukaziu.
Rozprawa, na której ma zapaść decyzja, czy zatrzymani zostaną aresztowani na 2 miesiące, odbywa się w trybie zamkniętym - informuje agencja ITAR-TASS.
W reakcji na zatrzymanie ambasada Rosji w Tbilisi zawiesiła wydawanie wiz Gruzinom. Kolejnym krokiem było odwołanie rosyjskiego ambasadora na _ Stosunki Rosji z Gruzją bardzo się pogorszyły, gdy prezydent Saakaszwili postawił sobie za cel zbliżenie swego kraju z Zachodem i wprowadzenie go do NATO. _konsultacje.Rosyjski minister obrony Siergiej Iwanow określił Gruzję mianem "bandyckiego" państwa. Moskwa złożyła też skargę do ONZ na działanie gruzińskich władz.
Przedstawiciel ambasady rosyjskiej w Tbilisi poinformował, że odleciały już dwa pierwsze samoloty ewakuujące personel ambasady Rosji z Gruzji z około 80 osobami na pokładzie.
Prezydent Micheil Saakaszwili określił reakcję Rosji jako "histeryczną". Zapewnił, że nie ma żadnego zagrożenia dla rosyjskiego personelu i jego rodzin.
NATO próbuje mediacji
Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer w porozumieniu ze wszystkimi członkami Sojuszu wystąpił z "apelem do obu stron o umiarkowanie i zmniejszenie napięcia". Poinformował o tym prasę po zakończeniu spotkania NATO-Rosja w Portorożu na Słowenii, w którym uczestniczyli ministrowie obrony państw NATO oraz minister obrony Rosji Siergiej Iwanow.
W separatystycznych republikach na terenie Gruzji - w Osetii Południowej i Abchazji - stacjonują rosyjskie bataliony sił pokojowych. Strona gruzińska coraz głośniej domaga się ich wycofania.
Gruzini oskarżają Kreml o wspieranie separatystów w obu separatystycznych regionach, które na początku lat 90. proklamowały niepodległość, a które władze w Tbilisi uważają za integralną część Gruzji.
Rosja kontratakuje
W odpowiedzi na apel NATO Minister obrony Rosji Siergiej Iwanow oskarżył niektóre państwa sojuszu o bezprawne sprzedawanie sowieckiej broni Gruzji.
"Niektórzy członkowie NATO - tak zwani młodonatowcy - dostarczają gruzji sowiecką broń" - oświadczył Iwanow na konferencji prasowej po rozmowach z ministrami obrony państw NATO w słoweńskim Portorożu.
Iwanow nie sprecyzował, o które kraje mu chodzi. Dodał, że sowiecka broń była eksportowana pod warunkiem, że nie dostanie się w ręce stron trzecich. "Oznacza to, że kraje te naruszają obowiązującą na świecie praktykę" - zaznaczył.