78 364 – to liczba samochodów klasy premium, które w Polsce sprzedano w 2019 roku - wynika z danych serwisu wp autokult.pl.
To aż o ponad 5 tysięcy więcej niż rok wcześniej. Sprzedaż najdroższych samochodów w naszym kraju rośnie już od 9 lat. To, co szczególnie przyciąga rodaków, to nie auta w wersji podstawowej, ale te doskonale wyposażone i przede wszystkim SUV-y.
SUV dla 7 osób
W tym roku rynek drogich aut ma szansę podbić odświeżony Lexus RX 450hL w wersji hybrydowej, który jest wersją 7-osobową japońskiej limuzyny.
Wbrew pozorom w tej klasie to oferta wyjątkowa, bo SUV-y choć potężne na pierwsze rzut oka, to najczęściej oferują wewnątrz cztery miejsca… To piąte – środkowe – służy najczęściej za podparcie/schowek. Podróż trzech osób na tylnej kanapie oznacza w praktyce ścisk.
Lexus wypadłby w tej kategorii podobnie, gdyby nie to, że do ogromnego bagażnika dodał dwa rozkładane elektrycznie fotele pełnowymiarowe dla dwójki pasażerów.
Oznacza to komfortową podróż dla 6 osób, bo dla 7 pasażerów w samochodzie robi się już dość ciasno. Nie oznacza to jednak, że podróż w tym zestawie jest niemożliwa. Podróżujący na środkowym siedzeniu musi być co najwyżej nieco wątlejszej postury niż pozostali.
Bezpieczne dla dzieci
Luksusowy SUV najlepiej sprawdza się jednak w wersji rodzinnej, gdy do przewiezienia mamy trójkę a nawet czwórkę dzieci. Wówczas – dzięki dodatkowym siedzeniom – każde z nich może podróżować w komfortowych warunkach – w foteliku mocowanym za pomocą systemu ISOFIX lub TOP TETHER (trzeci rząd).
Pomiędzy siedzeniami maluchy mają bowiem miejsce na kubek z napojem i schowek na drobiazgi. Mają również – co nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem – możliwość regulacji klimatyzacji w drugim i w trzecim rzędzie.
Jeśli dzieci są już na tyle duże, że podróżują bez fotelików, to dwójka z nich może korzystać z podgrzewania tylnych foteli, również regulowanego z poziomu pasażera.
Ile spala RX 450hL z trzylitrowym silnikiem?
To, co jest kluczem do sukcesu dla rodzinnego SUV-a, to przestrzeń. Do samochodu można bez problemu zapakować dwójkę rodziców, trójkę dzieci w największych na rynku fotelikach, wózek oraz pokaźne bagaże. I nikt nie będzie narzekał na to, że podczas dłużej podróży jest mu za ciasno.
Zaskakujące jest przy tym spalanie potężnego auta, którego motorem jest 3,5-litrowy silnik połączony z dwoma silnikami elektrycznymi.
Na liczącej ponad 3 tysiące kilometrów trasie samochód spalił niecałe 9 litrów benzyny na 100 kilometrów. W mieście i w korkach spalanie spadało nawet do 8 litrów, a rosło jedynie powyżej 10- litrów przy prędkościach autostradowych rzędu 140 km/h.
Tempomat lepiej reaguje niż kierowca
To, co wyróżnia 7-osobowego lexusa RX 450hL , to nie tylko osiągi, ale przede wszystkim bezpieczeństwo.
Poduszki powietrzne chronią pasażerów trzech rzędów siedzeń, system antykolizyjny oraz monitorowania martwego pola uchroni nas przed zderzeniem, automatyczne świata drogowe dostosują się do prędkości pojazdów przed nami, podobnie jak praca automatycznych wycieraczek.
System kontroli trakcji i napęd na cztery koła sprawiają, że nawet na mokrej i śliskiej drodze samochód nie "tańczy" podczas hamowania, a asystent pasa ruchu utrzymuje auto na torze jazdy, niezależnie od pogody i rodzaju drogi.
W lexusie doskonale działa również aktywny tempomat, który prowadzi samochód – hamując i przyspieszając niezależnie od prędkości, z którą się poruszamy. Dzięki temu doskonale sprawdza się zarówno w miejskich korkach, jak i na autostradzie. Na drogach szybkiego ruchu reaguje natomiast lepiej niż większość kierowców. Zwalnia łagodnie, widząc przed sobą inne auta, a gwałtownie, gdy ktoś wjedzie nam niespodziewanie przed maskę. Zachowuje przy tym odległość niezbędną do awaryjnego hamowania.
Bezpieczne przy tak dużym aucie jest również parkowanie, bo to, co dzieje się przed nami i za nami, wyświetlane jest na ekranie o wielkości ponad 12 cali. Umożliwia to system kamer lexusa.
Mapy Google w pakiecie
To jednak nie wszystko, bo ten sam ekran pokazuje swoje największe możliwości, gdy za pomocą Android Auto lub Apple Car podłączymy do samochodu telefon.
Trzeba do tego użyć kabla, ale smartfona chowamy do środkowego schowka i zapominamy o jego istnieniu. Wszystkim, co jest niezbędne podczas podróży, sterujemy z poziomu kierownicy lub ekranu dotykowego. Tym samym nawigacja i mapy lexusa, choć estetyczne, wydają się zbędne, bo nic tak dobrze nie prowadzi nas do celu jak Google Maps.
W tym samym czasie drugi telefon można ładować na bezprzewodowej ładowarce. Kolejne telefony – jeśli dysponują nimi członkowie rodziny – możemy ładować w dodatkowych gniazdach USB, których w lexusie jest naprawdę dużo.
O jedno udogodnienie za dużo
Pytanie, czy w japońskim aucie czegoś zabrakło? Trudno wyobrazić sobie jeszcze, w co można wyposażyć rodzinny samochód, bo hybrydowy lexus ma wbudowane wszystkie najnowsze rozwiązania technologiczne z dziedziny bezpieczeństwa.
To, co jest jeszcze wyjątkowe w tym aucie, to fotele. Wyprofilowano je tak, że nawet trwająca cały dzień podróż nie powoduje bólu nóg czy kręgosłupa. Fotel kierowcy lub pasażera można bowiem dostosować do własnych upodobań w 10 płaszczyznach, więc nie ma możliwości, by było nam niewygodnie. Do tego dochodzi wspomniane ogrzewanie lub wentylowanie foteli.
Czy luksusowym aucie rodzinnym jest czegoś za dużo? To z pewnością otwierany elektrycznie bagażnik, który można otworzyć znacznie szybciej ręcznie. Podobnie jest z rozkładaniem dodatkowych foteli w bagażniku. Niby wygodne jest naciśnięcie przycisku i odczekanie kilkunastu sekund, ale po co stać bezczynnie przy aucie?
Ile kosztuje lexus RX 450hL
Ostatnia wada rodzinnego SUV-a, którego standard zachwyci każdego rodzica, to cena zaczynająca się od 355 tysięcy złotych. To oczywiście cena katalogowa, która u dilerów powinna być zdecydowanie niższa. Niemniej za wyposażenie klasy premium cena również jest premium.
I w tej klasie aut, które mogą pochwalić się możliwością bezpiecznego przewiezienia 7 osób, lexus również nie za bardzo ma konkurentów.