Jednak ptaki opóźniają w tym roku przylot. W dolinie Narwi pojedyncze okazy pojawiły się między 10 a 15 marca, ale aż do dziś, kiedy to przyleciał zwiastun większej grupy, boćków nie przybywało.
Przyczyną tegorocznego opóźnienia przylotów są warunki klimatyczne, a zwłaszcza ochłodzenie i śnieg, który spadł w Izraelu wczesną wiosną. Żadnego wpływu natomiast nie miały na to działania wojenne w Iraku, leżącego po sąsiedzku z trasą przelotu bocianów. Ptaki po prostu zdążyły pokonać zagrożony obszar przed wojną.
Każdego roku na wiosnę bociany przelatują trasę z Afryki, gdzie zimują, przez Egipt, a potem Izrael, Syrię, Turcję, Morze Czarne i Ukrainę - do Polski. Zajmuje im to około półtora miesiąca, a przelot w dużej mierze zależy od warunków atmosferycznych.
W Polsce żyje obecnie więcej bocianów białych niż w jakimkolwiek innym kraju. Najwięcej siedlisk jest na północy i wschodzie kraju, a najmniej na dolnym Śląsku