.
'Jeżeli się nie zgadzamy, to trzeba dalej dyskutować. Ja jestem gotów na obronę strategii gospodarczej, na dyskusje z RPP' - powiedział Belka w czwartek w prywatnej telewizji TVN.
Minister finansów podtrzymał jednak swój krytyczny stosunek do polityki pieniężnej, którą uważa za zbyt restrykcyjną, i powtórzył raz jeszcze, że widzi przestrzeń dla obniżki stóp.
'Uważam obecna politykę RPP za nadmiernie restrykcyjną oraz że istnieje przestrzeń dla obniżania stóp procentowych' - powiedział.
'Uważam, że w tak zwanym ogólnym oglądzie sytuacji gospodarczej to nie ja się mylę, ale RPP się myli' - dodał.
'Polska znajduje się w głębokiej nierównowadze gospodarczej, ale nie w tym sensie, w jakim się powszechnie mówi. Jeżeli uważa się, że Polska gospodarka może się rozwijać w tempie 5 proc. rocznie, a rośnie w tempie bliskim zera, to jest to głęboka nierównowaga, głęboka luka popytowa' - powiedział minister finansów.
RPP rok temu przyjęła nastawienie neutralne w polityce pieniężnej zmieniając je z restrykcyjnego, i takie utrzymała w środę. W ciągu ostatnich 12 miesięcy obniżyła stopy procentowe siedem razy w tym podstawową stopę interwencyjna o 900 pkt bazowych.
W Sejmie rozpoczęła się w czwartek debata nad projektem uchwały SLD, PSL i UP wzywającą RPP do obniżek stóp. Debatę odroczono jednak do piątku, gdyż posłowie chcą, żeby uczestniczył w niej prezes NBP Leszek Balcerowicz, a nie obecny w czwartek w Sejmie wiceprezes Andrzej Bratkowski.
Projekt uchwały powstał w środę, po tym jak RPP nie obniżyła stóp procentowych. W czwartek rano sejmowa większość zdecydowała, że Izba zajmie się projektem tego dnia.
Bratkowski tłumaczył posłom stanowisko RPP i zasady prowadzonej przez nią polityki monetarnej, jednak nie znalazł zrozumienia u części audytorium, a następujące po nim wystąpienia niektórych parlamentarzystów doprowadziły do kolejnego skandalu.
Po wystąpieniu Bratkowskiego, Kazimierz Wójcik z Samoobrony powiedział, że wiceprezes NBP zachowywał się 'trochę tak, jakby był po środkach odurzających', a Bogdan Pęk (PSL) powiedział natomiast: 'odnoszę wrażenie, że prezes (Bratkowski) był niedysponowany'.
Belka powiedział, że wypowiedzi posłów na temat wiceprezesa NBP Andrzeja Bratkowskiego były gorszące. 'Przy okazji uchwały rozhulały się emocje i miały także miejsce gorszące wypadki' - powiedział minister finansów.
'To jest naganne' - dodał.
Belka powiedział, że podziela w tej mierze zdanie prezesa NBP Leszka Balcerowicza.
Prezes NBP w liście do Marszałka Sejmu napisał, że wyraża głębokie zaniepokojenie przebiegiem debaty.
'Chcę przekazać wyrazy głębokiego oburzenia poniżającym sposobem potraktowania przedstawiciela instytucji publicznej przez niektórych Posłów. Taki tryb i sposób postępowania nie mieści się standardach parlamentaryzmu' - napisał prezes NBP.