Do spotkania marszałka Borowskiego z Andrzejem Lepperem ma dojść jutro rano przed posiedzeniem Sejmu.
Marszałek Marek Borowski powiedział, że wyjazd Andrzeja Leppera nie leży w interesie polskiej racji stanu. Borowski ma nadzieję, że mimo wszystko do niego nie dojdzie. "To jest oczywista gra Saddama Husajna, który chce pokazać światu, że oto przedstawiciele państw demokratycznych przyjeżdżają do Iraku i niejako usprawiedliwiają poczynania dyktatora" - powiedział Marek Borowski.
Marszałek Sejmu nie zamierza jednak zakazywać Andrzejowi Lepperowi wyjazdu do Iraku. Podkreślił, że jest to działalność polityczna Leppera i nikt nie zabroni mu tego wyjazdu. Dodał jednak, że Andrzej Lepper będzie mógł pojechać do Iraku, ale nie na koszt Sejmu tylko prywatnie. "Mam jednak nadzieję, że zdrowy rozsądek tutaj zwycięży" - powiedział marszałek Borowski.
Delegacja "Samoobrony", w skład której mają wejść także poseł Krzysztof Filipek oraz Piotr Tymochowicz, ma przebywać w Iraku od 13. do 17. października.
Zaproszenie do Iraku otrzymali także posłowie Izabella Jaruga-Nowacka z Uni Pracy i Bogdan Bujak z SLD. Zapowiedzieli jednak, że nie skorzystają z zaproszenia.