Na lotnisku w Sarafowie stacjonowało 5 amerykańskich samolotów-cystern, które w powietrzu zaopatrywały w paliwo samoloty uczestniczące w wojnie w Iraku. W szczytowym momencie akcji militarnej przeciwko reżimowi w Bagdadzie przebywało tu również 485 osób amerykańskiego personelu wojskowego, z czego 170 osób już odleciało. Pozostali do końca tygodnia mają zostać przetransportowani samolotami-cysternami do bazy w Niemczech, skąd po badaniach medycznych odlecą do bazy w New Jersey.
Do połowy maja z lotniska w Sarafowie ma zostać zabrany cały przywieziony przez Amerykanów sprzęt. W okresie 2-miesięcznego funkcjonowania bazy w Sarafowie, Amerykanie wydali 9 milionów dolarów, między innymi na zakup 25-ciu milionów litrów paliwa lotniczego. Jest to mniej więcej tyle, ile kupują w Bułgarii linie lotnicze podczas całego letniego sezonu turystycznego, który niebawem się zacznie.
