Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Co z prywatyzacją PKO BP?

0
Podziel się:

Jeśli dojdzie do zwłoki w planowanej przez rząd sprzedaży części udziałów skarbu państwa w PKO BP, to będzie to silnym negatywnym impulsem dla rynku bonów skarbowych i złotego

Jeśli dojdzie do zwłoki w planowanej przez rząd sprzedaży części udziałów skarbu państwa w PKO BP, to będzie to silnym negatywnym impulsem dla rynku bonów skarbowych i złotego - napisał w piątkowym komentarzu bank Lehman Brothers.

Rząd rozpisał w czwartek konkurs na doradcę prywatyzacyjnego w związku z zaplanowaną na II połowę tego roku sprzedażą części udziałów PKO BP na drodze publicznej oferty akcji. Termin składania ofert przez podmioty zainteresowane doradztwem upływa 18 kwietnia, a ze sprzedaży do 30 proc. udziałów banku rząd chciałby uzyskać 5 mld złotych.

"Jest to największa transakcja z udziałem skarbu państwa w tym roku, z której przychód zasili założony w budżecie plan przychodów z prywatyzacji w wysokości 9,1 mld zł, wobec 6,6 mld zł przewidywanych w 2002 roku, z czego osiągnięto 2,9 mld zł" - napisali analitycy LB.

LB uważa jednak, że nieoficjalne wypowiedzi przedstawicieli rządu mogą sugerować, iż sprzedaż udziałów PKO BP może zostać przełożona na 2004 rok, jeśli warunki na rynku okażą się niesprzyjające.

Poprzedni minister skarbu Wiesław Kaczmarek planował upublicznienie PKO BP w drugiej połowie 2003 roku.

Zarząd banku spodziewał się, że upublicznienie PKO BP nastąpi w IV kwartale 2003 roku, jednak pod koniec stycznia prezes banku Andrzej Podsiadło wyraził obawę, że oferta publiczna banku może zostać przesunięta na przyszły rok w związku z opóźnieniem prac przygotowawczych.

Taką ewentualność LB ocenia jako duży negatywny impuls dla rynku bonów i obligacji skarbowych, jak też złotego.

"W takiej sytuacji emisja rządowego długu może okazać się faktycznie wyższa niż wynikałoby to z podwyższonej prognozy wpływów z prywatyzacji i wskaźnika wzrostu" - napisali analitycy banku.

Plany prywatyzacyjne rządu na ten rok zakładają też sprzedaż do 30 proc. BGŻ, do 20 proc. PZU SA i 11 proc. TP SA.

Częściowa prywatyzacja PKO BP tym bardziej zyskuje na znaczeniu, że wprowadzenie na giełdę BGŻ z uwagi na nieoczekiwanie dużą stratę banku, a PZU SA z powodu sporu rządu z konsorcjum Eureko nie jest pewne.

Strata Banku Gospodarki Żywnościowej w 2002 roku wyniosła około 260 mln zł.

Plany prywatyzacyjne rządu na 2003 rok obejmują również sprzedaż trzech elektrowni w Ostrołęce, Kozienicach i Dolnej Odry, dwóch elektrociepłowni w Poznaniu i Łodzi i 85 proc. udziałów w grupie dystrybutorów energii G8. Niewykluczone są też prywatyzacje Rafinerii Gdańskiej, Polmosu Białystok i holdingu stalowego PHS.

W ofercie publicznej rząd chce sprzedać ponadto 85 proc. Ruchu oraz do 35 proc. udziałów w WSiP i Ciechu.

Nowy minister skarbu państwa Sławomir Cytrycki obejmując w styczniu stanowisko zapowiedział przyspieszenie i odpolitycznienie prywatyzacji.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)