Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Do Krzysztofa Pietraszkiewicza, prezesa Związku Banków Polskich: Czy na fuzji banków Pekao i BPH ucierpią klienci?

0
Podziel się:
Do Krzysztofa Pietraszkiewicza, prezesa Związku Banków Polskich: Czy na fuzji banków Pekao i BPH ucierpią klienci?

Money.pl: Główni udziałowcy banków Pekao SA i Banku BPH zadecydowali o fuzji. Co to oznacza dla naszych krajowych banków?
Krzysztof Pietraszkiewicz: To jest bardzo ważna decyzja dla finansowego rynku europejskiego. Powstaje bardzo mocny organizm, który na pewno nie pozostanie niezauważony przez głównych uczestników europejskiego rynku bankowego. Zainteresowane banki, jak i konkurencja w Polsce, na pewno będą bacznie obserwować kolejne decyzje i dalsze kroki uczestników fuzji. Jest to duże wyzwanie dla załóg tych banków. Konieczna będzie optymalizacja sieci, modyfikacje produktów, modyfikacja systemów IT, a także wypracowanie jednolitej kultury tworzonego organizmu. Jest to też duże wyzwanie dla konkurentów, którzy na pewno nie pozostaną obojętni.

Money.pl: Czy inne banki także w przyszłości będą się łączyć?
K.P.: Nie wykluczam takiej ewentualności. Jeśli tempo wzrostu gospodarczego będzie się utrzymywać, dochody ludności będą wzrastać, a skala bezrobocia będzie maleć, może się okazać, że nacisk na wielkie fuzje będzie mniejszy, a większy raczej na rozwój poprzez specyficzne formy ekspansji sektora bankowego przy wykorzystaniu najnowocześniejszych kanałów dystrybucji usług finansowych.

Money.pl: Ta fuzja oznacza także duże zwolnienia w Europie Środkowo-Wschodniej. Mówi się nawet o 9 proc. W jakiej skali dotknie to polskich pracowników?
K.P.: Nie należy przesadzać ze skalą potencjalnych zwolnień na rynku krajowym. Polska jest krajem nieubankowionym i jeżeli wzrost gospodarczy będzie się utrzymywał, to w naszym kraju możemy mieć raczej do czynienia z optymalizacją zatrudnienia w tej nowej grupie, a nie ze zwolnieniami.

Money.pl: Klienci łączących się banków mogą się spodziewać korzyści, czy wręcz przeciwnie?
K.P.: Większość korzyści dla klientów dostrzegam w działaniach poza sektorem bankowym. Liczę na poprawę sytuacji regulacyjnej dla polskiego sektora bankowego i klientów, a więc także zmniejszenie obciążeń podatkowych i parapodatkowych. Wzrost zatrudnienia z zarazem spadek bezrobocia spowoduje, że będziemy mogli dokonywać ekspansji na strefy do tej pory nie dostępne dla sektora bankowego.

Pytała: Donata Wancel

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)