Grupa Wyszehradzka wyśle około 120 obserwatorów na powtórkę drugiej tury wyborów na Ukrainie. Zdecydowali o tym w Krakowie szefowie dyplomacji Słowacji, Czech, Węgier i Polski.
Ministrowie uznali decyzję ukraińskiego Sądu Najwyższego w sprawie powtórzenia drugiej tury wyborów na Ukarinie za ważny krok w rozwiązaniu kryzysu politycznego w tym kraju. Wyrazili też uznanie dla wysiłków mediacyjnych organizacji europejskich .
Minister Włodzimierz Cimoszewicz poinformował, że oprócz obserwatorów Grupy Wyszehradzkiej każdy z tych czterech krajów wyśle na Ukrainę obserwatorów narodowych. Z Polski pojedzie 60 osób.
Włodzimierz Cimoszewicz nie zgodził się z komentarzami mediów na temat wczorajszej trzeciej rundy okragłego stołu w Kijowie. Twierdzi on, że była sukcesem, podczas gdy media uznały, że zakończyła się fiaskiem. Według ministra komentarze w mediach wynikają z niezrozumienia intencji mediatorów. Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że chodziło im o w prowadzenie takich zmian w ukraińskiej ordynacji wyborczej, aby utrudnić sfałszowanie wyborów.