Premier Izraela Ariel Szaron i minister obrony Szaul Mofaz zapowiedzieli zaostrzenie działań wojska i sił bezpieczeństwa przeciwko skrajnym organizacjom palestyńskim.
W Hebronie dowództwo izraelskie wprowadziło blokadę miasta. Rano w osiedlu żydowskim Kiriat Arba koło Hebronu doszło do wymiany ognia między ochroną a Palestyńczykiem, który próbował przedrzeć się przez zasieki do środka. W piątek w osiedlu Otni'el koło Hebronu Palestyńczycy zabili czterech Żydów i dziewięciu ranili.
W Kalkilji wojsko przywróciło godzinę policyjną, a w Tulkarem żołnierze izraelscy aresztowali 9 Palestyńczyków, podejrzanych o działalność zbrojną. Niespokojnie jest w Betlejem, gdzie wczoraj na uniwersytecie doszło do starć palestyńskich studentów z izraelskimi żołnierzami.
Tymczasem - jak podają źródła palestyńskie - w mieście Tulkarem na Zachodnim Brzegu Jordanu izraelscy żołnierze zastrzelili 11-letniego palestyńskiego chłopca, a drugiego, 13-letniego postrzelili.
Według źródeł palestyńskich, w Strefie Gazy zginęło w tym roku od kul izraelskich dwieście trzydzieścioro dzieci i młodych ludzi w wieku do 18 lat.