Zapewnił, że Polska nie zamierza przedłużać rozmów do niedzieli i ma nadzieję, że wszystko zakończy się pomyślnie jutro.
Jan Truszczyński wyjaśniał też przyczyny, dla których Polska broniła do ostatniej chwili swojego stanowiska w sprawie wyższych dopłat bezpośrednich dla rolników. Według niego, polski rząd nie chce stawiać polskiego rolnika w pozycji słabszego patnera w ramach rolnictwa unijnego.
Jan Truszczyński powiedział, że polskie racje spotkały się ze zrozumieniem przedstawicieli krajów członkowskich, co spowodowało podwyższenie proponowanego uprzednio znacznie niższego poziomu dopłat.