Niemcy na razie nie obawiają się powodzi na Odrze, ale na wszelki wypadek umacniają wały na rzece. W tym tygodniu zaplanowano rozmowy z Polską na temat zabezpieczenia przed wysoką falą.
Poziom wody we Frankfurcie nad Odrą wynosi 2 metry 18 centymetrów, a więc poniżej normalnego stanu. Niemniej Niemcy wzmocnili wały przeciwpowodziowe na długości 120 kilometrów.
Nie zaczęła się jednak budowa wałów w Ratzdorfie, gdzie Nysa Łużycka wpada do Odry. Jeden z mieszkańców odmawia bowiem sprzedaży gruntu. Przypuszczalnie skończy się wywłaszczeniem opornego rolnika.
Niemcy obawiają się wylewu Łaby. W Dreźnie w tym roku już raz ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. Wszyscy pamiętają katastrofalną powódź z roku 2002, gdy rzeki zalały znaczne połacie kraju.
Teraz zagrożeniem są masy śniegu zalegające w Czechach. Jeśli zacznie szybko topnieć, wówczas Łaba stanie się znów groźna.