Około 30-tu bułgarskich żołnierzy złożyło wnioski o zwolnienie z wyjazdu do Iraku. W tym miesiącu pełniący służbę w Karbali bułgarski batalion piechoty miał być zastąpiony przez nowy kontyngent.
Nie wiadomo jeszcze dokładnie, ilu żołnierzy z około pięciuset przygotowywanych do wyjazdu do Iraku ostatecznie zrezygnuje, mają być z nimi przeprowadzone dodatkowe rozmowy. Na razie szef sztabu generalnego bułgarskiej armii generał Nikoła Kolew poinformował o 25-ciu - 30-tu raportach o rezygnacji. Zgodnie z tutejszymi przepisami żołnierze, którzy rezygnują, muszą zwrócić część kosztów przygotowań, w tym na przykład koszty badań medycznych.
Zdaniem szefa sztabu generalnego bułgarskiej armii, na decyzje żołnierzy i oficerów wpłynęła przede wszystkim presja ze strony ich najbliższych po tragicznym w skutkach zamachu na bułgarską bazę w Karbali. W ostatnią sobotę zginęło tam 5-ciu Bułgarów, a 28-miu zostało rannych, z czego 5-ciu ciężko.
Wypowiadając się na temat środków bezpieczeństwa w bazie w Karbali, które okazały się niedostateczne, generał Kolew podkreślił, że wcześniej nie było tam ataków samobójczych z użyciem cystern. W jego opinii, wokół bazy powinien powstać system zabezpieczeń przeciwczołgowych.