Minister Obrony Narodowej uważa, że Polacy i Amerykanie uratowali zabytki Babilonu od zniszczenia.
Jerzy Szmajdziński powiedział w radiowych Sygnałach Dnia, że polskie wojsko w Iraku robiło wszystko co można, by pilnować starożytności Babilonu i nie podejmowało żadnych decyzji w tej sprawie bez porozumienia z miejscowymi władzami.
Szmajdziński odparł zarzuty o dewastację tego terenu tłumacząc, że największe szkody powstały w ostatnich latach rządów Saddama Husajna, który - według niego - zostawił Babilon bez ochrony.
Szef MONu zapewnił, że intencją polskich władz od początku istnienia wielonarodowej dywizji pod polskim dowództwem było jak najszybciej oddać zabytki pod opiekę archeologów, by służyly światowej cywilizacji.
Brytyjski naukowiec John Curtis zarzucił Polakom i Amerykanom dewastację starożytności Babilonu podczas stacjonowania tam sił stabilizacyjnych. Curtis w specjalnym raporcie twierdzi, że wojskowi nie przestrzegali międzynarodowej konwencji o nierozmieszczaniu wojska w obiektach historycznych. Polska, w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, podpisała tę konwencję.