Przybyłym z całego kraju czterystu uczestnikom kursu został przedstawiony - i tak też przywitany - jako powracający z Kopenhagi bohater narodowy. Sam premier zażartował, że martwi go tylko to, iż w Polsce tytuł bohatera narodowego nadaje się zazwyczaj pośmiertnie.
Premier powiedział, że rząd zakończył negocjacje, ale to nie rząd decydować będzie o ostatecznej woli narodu, która zostanie wyrażona przez najwyższego suwerena w referendum. Leszek Miller zaapelował do absolwentów kursu, by przekazywali dalej zdobytą wiedzę tak, by rzetelna informacja dotarła do jak największej liczby osób jeszcze przed referendum akcesyjnym i by przekonała niezdecydowanych do idei integracji europejskiej. "Nie można zgodzić się, by Polska znalazła się na marginesie europejskiego postępu cywilizacyjnego i technologicznego, nie można dopuścić do tego, żeby Polska była osamotniona na mapie Europy, poza strukturą państw najlepiej rozwiniętych, najbardziej zamożnych i stabilnych" - argumentował Leszek Miller.
Odbierający dyplomy młodzi ludzie nie żałowali, że wiele czasu w minionym roku poświęcili na zdobywanie wiedzy o Unii Europejskiej. Większość planuje podjęcie pracy w unijnych instytucjach i strukturach. Ich zdaniem zdobyta wiedza jest szansą na przyszłość.
Dyplomy ukończenia kursu wiedzy o Unii Europejskiej wręczono po raz czwarty.
