"W Sojuszu Lewicy Demokratycznej (...) panuje pewnego rodzaju nastrój dekadencji, czyli - trwamy do końca; orkiestra gra; Titanic tonie; ale orkiestra będzie grała do samego końca" - mówił w Polskim Radiu lider LPR.
Roman Giertych podkreślił, że jakiekolwiek rozmowy dotyczące kształtu przyszłego rządu powinny toczyć się dopiero po wyborach. Zaznaczył jednak, że Liga Polskich Rodzin jest za każdym wcześniejszym terminem wyborów parlamentanych, niż konstytucyjny.
Roman Giertych nawiązał również do planu Hausnera, który jego zdaniem zakłada, że trzeba zabrać najuboższym, by sfinansować składkę do budżetu Unii Europejskiej. Liga Polskich Rodzin proponuje, by obłożyć banki jednorazowym 50 procentowym podatkiem od zysku. Zaznaczył, że banki w Polsce w wyniku prywatyzacji, znalazły się głównie w rękach zachodniego kapitału i są obecnie jedynymi firmami w naszym kraju przeżywającymi rozkwit. Środki uzyskane w ten sposób - zdaniem Giertycha - powinny być przeznaczone na lukę w finansach publicznych.
"Tego typu podatek miałby lepszy skutek dla społeczeństwa, niż sięganie do kieszeni najuboższych" - zaznaczył lider LPR. Wyraził poparcie dla pomysłu zmniejszenia administracji państwowej, zwrócił jednak uwagę, że w najbliższych latach środki na administrację wzrosną, ze względu na konieczność obsługi bardzo skomplikowanych projektów unijnych.