Jednak wcześniej, radni ponad 530 tysięcy złotych subwencji oświatowej przekazali na administrację starostwa powiatu.
Jak pisze "Trybuna", w Ciechanowie mówi się, że w ośrodku ma powstać prywatne hospicjum. Dzisiaj decyzję o zamiarze likwidacji ośrodka ma rozpatrzyć Rada Powiatu.
"Trybuna" dotarła jednak do dokumentu, który świadczy o tym, że starosta, mimo że zapewnia o swojej trosce o losy dzieci, już wcześniej zdecydował, a posiedzenie rady to tylko formalność. Starosta informuje w nim, że "Rada Powiatu Ciechanowskiego w dniu 27 lutego (czyli dziś - jak przypomina redakcja "Trybuny") podjęła uchwałę w sprawie zamiaru likwidacji Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Gołotczyźnie z dniem 31 sierpnia 2002 roku".
Dlaczego starosta przed decyzją rady przygotowuje tego rodzaju dokumenty? - zastanawia się gazeta. Jak dodaje, "najwyraźniej starosta Zbigniew Bartoszko z Platformy Obywatelskiej jest pewien wyniku posiedzenia, ponieważ w radzie przewagę ma klub radnych prawicowych (18 osób). "Trybuna" nieoficjalnie dowiedziała się, że w trakcie głosowania nad losem blisko setki niesłyszących dzieci obowiązywać ma klubowa dyscyplina.
Likwidacja ośrodka w Gołotczyźnie (jednego z zaledwie kilkunastu tego typu w Polsce) uniemożliwi ponad 90 dzieciom z wadą słuchu kontynuowanie nauki. Placówka kształci młodzież na poziomie szkoły podstawowej, gimnazjum, szkoły zawodowej i technikum. Część uczniów do Gołotczyzny przyjechała z domów dziecka. Starosta zamiar likwidacji ośrodka tłumaczy między innymi niebezpieczeństwem upadku innych szkół powiatu.
"Nasi absolwenci dobrze sobie radzą, mimo bezrobocia. Wybieramy takie kierunki kształcenia, by nasi wychowankowie w przyszłości mogli rozpocząć własną działalność gospodarczą. Te dzieci mają takie samo jak każde inne dziecko prawo do zdobywania wykształcenia, które pozwoli im podjąć pracę i normalnie funkcjonować w społeczeństwie" powiedziała "Trybunie" dyrektor ośrodka Beata Łuczyńska.
iar/trybuna/dj
