Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie Warszawy" - debata o specsłużbach za 12 tysięcy złotych

0
Podziel się:

Co najmniej 12 tysięcy zł będzie kosztować podatników czterodniowy pobyt członków sejmowej komisji nadzwyczajnej w luksusowym ośrodku rządowym w Mierkach na Mazurach - pisze "Życie Warszawy". Gazeta zastanawia się, czy posłowie, aby.

.. rozpatrzyć projekt ustawy o reformie służb specjalnych, musieli pojechać nad jeziora.
Posłowie SLD, którzy wnioskowali o wyjazdowe posiedzenie komisji, przekonują dziennikarzy gazety, że tak. "Chodziło przede wszystkim o spokój, zebranie wszystkich w jednym miejscu i sprawne przeprowadzenie dyskusji nad tak ważną reformą. Choć nie ukrywam, że koszty mogą budzić pewne kontrowersje" - powiedział "Życiu Warszawy" Jerzy Dziewulski.
Jednak, jak się okazuje, argument o zebraniu wszystkich w jednym miejscu może okazać się kompletnym niewypałem. Wyjazd wzbudził oburzenie wśród posłów opozycji. Część z nich postanowiła do Mierek nie przyjeżdżać. "Ten wyjazd to skandal. Komisja spokojnie mogła zebrać się w Sejmie. A jeśli koledzy chcieli się odizolować, to mogli po prostu zarządzić posiedzenie zamknięte" - powiedział "Życiu Warszawy" Antoni Macierewicz z LPR. Mariusz Kamiński z PiS dowodził, że koszt wyjazdu wyniesie ponad 12 tysięcy, gdyż oprócz posłów do Mierek pojechali także eksperci, przedstawiciele ministerstw i rządu. "Dla mnie to nic innego jak poselska turystyka na koszt szarego obywatela" - powiedział gazecie Kamiński.
Czy rozpatrzenie zwykłej ustawy wymaga przyjazdu kilkudziesięciu osób do luksusowego ośrodka na Mazurach i to na cztery dni? - zastanawia się "Życie Warszawy" w artykule "O specsłużbach nad wodą".

"Życie Warszawy"/Piotrowska/em

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)