W nocy z poniedziałku na wtorek w Rembertowie Rafał N i Piotr M., dwaj żołnierze gangu "Karola", tuż przed północą jechali jedną z ulic w Rembertowie. Do ich auta podjechał samochód. Młody mężczyzna wyciągnął pistolet i zaczął strzelać. Jedna kula trafiła Rafała N. w nogi, dwie inne dosięgły Piotra M.
Policjanci nie mają wątpliwości, że nocna strzelanina jest dalszym ciągiem egzekucji przed restauracją Biesiadna w Wesołej. W minioną sobotę zamordowano tam Rafała G. i Leszka M. "Łatę". Policja intensywnie szuka zabójców. Trwa polowanie na ludzi z gangu "Karola". "Można śmiało powiedzieć, że mamy już w Warszawie wojnę. Walczą ze sobą grupy wywodzące się z dawnego Wołomina" - powiedział gazecie policjant zajmujący się przestępczością zorganizowaną.
Tymczasem trwają zatrzymania osób, które mogą mieć związek z ostatnimi strzelaninami.
ŻW/gut/pul