Sawienkow wyjaśnił, że z tych przyczyn Rosja umorzyła - prowadzone na prośbę strony polskiej - dochodzenie w sprawie Katynia. Powiedział też, że ustalono, iż przetrzymywanie internowanych oficerów odpowiadało normom tamtych czasów.
Prokurator zapewnił, ze przesłuchano ponad dziewięciuset świadków i wykonano dokładne analizy, a ich wyniki przekazano prezesowi Instytutu Pamięci Narodowej - Leonowi Kieresowi. Sawienkow zaznaczył, że strona rosyjska mogła przekazać jedynie te materiały i akta, które nie są obięte klauzulą tajności.